Pożar wybuchł w Nowy Rok. W jego wyniku 20 osób straciło dach nad głową, zaś 9 trafiło do szpitala - 7 zatruło się tlenkiem węgla, 2 zostały poparzone.
- W tej chwili nie ma jeszcze dowodów mogących wskazać nam sprawcę - mówi Jolanta Rudzińska z elbląskiej prokuratury.
Prokuratura zapowiada wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Sprawcy grozi nawet 10 lat więzienia.
Zobacz także: "Tragiczny początek roku"
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter