Jak informowaliśmy nietrzeźwy policjant z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu spowodował w nocy z sobotę na niedzielę kolizję drogową. Na skrzyżowaniu ulicy Armii Krajowej i 12 Lutego
w Elblągu kierując Oplem Vectrą, podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z Peugeotem.
W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń ciała. Sprawca kolizji, funkcjonariusz z 21-letnim stażem w policji miał w wydychanym powietrzu 1,78 promila alkoholu. Mariuszowi D. grozi usunięcie ze służby i - tak jak każdemu nietrzeźwemu kierowcy - dwa lata więzienia.
Szef elbląskiej policji mł. inspektor Wacław Brudek rozpoczął procedurę zwolnienia z pracy Mariusza D. Przed podjęciem decyzji, chce wysłuchać jeszcze opinii związków zawodowych o funkcjonariuszu.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
A co tu zwiazki zawodowe.Fakt zaistniał i już.
A dzisiaj w Super Expresie napisali, że już zwolniony....Gdzieś tu są nieścisłości...A w ogóle to moim zdaniem glina za dużo sobie pozwala...Nie mówię już o jeździe po pijaku...
Policjant=człowiek, więc powinien tak samo odpowiadać za przestępstwo, a może jeszcze bardziej. Powinien świecić przykładem. Gdzie tu spawiedliwość. za dużo sobie pozwalają. Kara więzienia musi być- twarde pawo.
Glina to reż zawód,dlaczego nikt nie robi krzyku gdy po pijaku jedzie ksiadz,sprawa jest szybko wyciszana i jakos nikt mu nie zabiera sutanny a co sie z tym wiaze kasy.Dlaczego pozbawić kogos po 21 ltach pracy srodków dożycia,kare musi ponies.A zwolnienie go z pracy bedzie tylko swiadczyc o tym ze faktycznie policjańci sa ponad prawem.Warto sie nad tym zastanowic.Darek trzym się
Do Ober. Taki jesteś koleś od wódy ? To ciesz się że przez te lata jego kariery nikogo nie zabił jadąc po pijanemu. Wtedy też miałby "się trzymać"?
nie wiem czy wiecie czym jest zwolnienie dyscyplinarne dla policjanta : brak odprawy a po tylu latach napewno niemała się należy i 50% emerytury czyli zamiast 1800zł wyjdzie około 900zł , i to trochę bardziej go zaboli niż jakieś tam wyroki w zawiasach itp.
Ty o tym wiesz, a on o tym nie wiedział?
w Polsce mamy dekokracje, skoro sam zdecydowal o jezdzie po pijanemu, niech teraz sam za to odpowiada, nikt mu nie kazal. Nie ma usprawiedliwienia na to. Sam czasami jade po piwku, ale jak mnie zlapia to wiem co mi grozi, wiec biore cala odpowiedzialnosc na siebie. A co by bylo np jak by jego "mama" trafila nagle do szpitala, koles byl by po paru glebszych. pod domem fura i co??? Odruch - wskoczyc do auta i migiem do szpitala, a za grozeni a- co tam??? Bede jechal szybko ma mamie cos sie stalo, a ze oprzy okazji doprowadze do kolizji lub wypadku, bo po 1st bede na bani, po 2nd w pospiechu do szpitala, a po 3th bede sie zastanawial co z mama. A wystarczy wziac TAXI i z opoznieniem 3 min dojechac na czas(bezpiecznie i szczesliwie). Skoro sie ktos decyduje na jazde po pijaku to nie ma na tio zadnego!!!! wytlumaczenia, skoro wsiadl - niech odpowiada!!!! za swoje czyny
policjant powinien swiecic przykledem?tak samo jak ksiadz czy lekarz...albo polityk...policjanci to "pryszcz" w porownaniu z innymi "ponad prawem"
Zrobił głupstwo, to fakt, ale i tak mi go szkoda. Trzymaj sie Mariucha!!!