Przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej powstaje oddział Zrzeszenia Studentów Polskich. Po co w Szkole tego rodzaju organizacja?
K.O.: Dotąd studenci naszej Szkoły nie działali zbyt aktywnie i nie brali udziału w działaniach, jakie w skali całego kraju podejmowało środowisko studenckie. Członkostwo w Zrzeszeniu pomoże nam włączyć się w tego rodzaju działania. Liczymy też, że dzięki niemu uda nam się coś ciekawego zrobić w Elblągu, bo są tu studenci, którzy sporo potrafią.
Ilu osób zgłosiło już swój akces do ZSP?
K.O.: Około 30 osób, ale mam nadzieję, że to dopiero zalążek większej organizacji, bo do udziału w pracy Zrzeszenia zapraszamy studentów wszystkich elbląskich uczelni.
ZSP to chyba dobry szyld dla studenckiej aktywności. To jedna z najprężniejszych środowiskowych organizacji.
D.K.: Sam niestety nie byłem członkiem Zrzeszenia, bo na mojej uczelni oddział tej organizacji nie istniał, wiem jednak, że wielu młodych ludzi, którzy działają w dużych ośrodkach akademickich, dociera ze swoimi pomysłami do swoich miejsc zamieszkania i w ten sposób rozszerza ich zasięg.
Jakie plany ma elbląski oddział ZSP?
K.O.: Zrzeszenie Studentów Polskich zajmuje się wieloma dziedzinami: kulturą, sztuką czy nauką. Zrzesza studentów w kołach tematycznych. My chcemy np. nawiązać współpracę z ośrodkiem ZSP w Trójmieście, organizować wyjazdy na przygotowywane przez Zrzeszenie spotkania.
ZSP wiele razy podejmowało dyskusję na temat kondycji polskich studentów. Czy myślicie też i o tym?
K.O.: Na pewno. Nie może być tak, że będziemy działać poza realiami życia studenckiego w Elblągu. Mamy np. problem zagospodarowania wolnego czasu. Przy instytucie informatycznym zawiązują się koła naukowe, ale to za mało, potrzebne są m.in. zawody sportowe, bo na trzecim roku nie ma już zajęć z wychowania fizycznego, a wiele osób chętnie pograłoby np. w piłkę.
Aktywność w różnego rodzaju organizacjach w czasie studiów się przydaje?
D.K.: Oczywiście. Dzięki niej studenci mają okazję być blisko z najważniejszymi osobami życia politycznego i gospodarczego, mogą uczestniczyć w sympozjach, seminariach i konferencjach na terenie całego kraju. ZSP umożliwia praktyki zawodowe, wymianę zagraniczną, organizuje również imprezy kulturalne - m.in. festiwal FAMA. Mam nadzieję, że obecność w Elblągu tej organizacji przyczyni się to promowania naszych uzdolnionych studentów na imprezach o randze ogólnopolskiej.
Zrzeszenie Studentów Polskich kojarzone jest z lewą stroną sceny politycznej.
D.K: To prawda, skądinąd wiem też, że do ZSP należały również np. osoby duchowne. Chcemy jednak, by elbląski oddział nie był kojarzony z żadną opcją polityczną. Chcielibyśmy po prostu zrobić coś porządnego dla studentów, uaktywnić życie studenckie, którego nie ma. Ludzie z elbląskich uczelni zamykają się we własnych czterech ścianach. Jeśli organizują jakieś imprezy, dzieje się to w wąskich gronach, brakuje też tego, by ogólnopolskie akcje, które dotyczą całego środowiska, przekładały się na nasz teren.
rozmawiała Agnieszka Jarzębska
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter