31-letni mieszkaniec Gdyni kierujący samochodem marki Fiat Tipo zjechał na prawe pobocze i wjechał do przydrożnego rowu. W wyniku wypadku kierowca i troje pasażerów podróżującym tym autem doznało ogólnych obrażeń ciała. Wszyscy przebywają w szpitalu. Prawdopodobnie przyczyną wypadku było przemęczenie kierowcy.
- Pokonał długą trasę, bo wracał z gór do Gdyni - wyjaśnia Alina Zając, rzeczniczka elbląskiej policji.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Jadac do Gdanska widzialem ten wypadek a wlasciwie juz skutki. Kilku przyp[adkowych kierowcow zatrzymalo sie i pomagalo przy wyciaganiu auta. Bylo tam tez pare radiowozow. Facet mial pecha bo wpadl do rowu i akurat uderzyl w betonawy wjazd na pole.
dobrze ze im sie nic nie stało groźnego, ale przecież od czasu do czasu można zrobić sobie przerwe a nie jechac na złamanie karku, jechało ich kilkoro nie mogli sie zamienic na jakiś czas ? no chyba ze prawka nie mieli ale przeciez mogł se chłopak przerwe zrobić a nie na umur jechać bo co tam ile fabryka da i jak długo sie da