Stan Wiolety R. był bardzo ciężki, miała objawy zatrzymania krążenia, a temperatura jej ciała wynosiła 28 stopni. Jednak jeszcze dzisiaj rano ordynator oddziału intensywnej opieki medycznej Sławomir Głowacki mówił, że jej stan się stabilizuje. Niestety, nie udało się jej uratować. Jak tłumaczy lekarz, hipotermia jest bardzo poważnym zagrożeniem dla życia i równie groźne są jej powikłania.
Tymczasem nadal nie wiadomo, co było przyczyną tak znacznego wychłodzenia organizmu kobiety. O jej stanie zawiadomił pogotowie jej konkubent, który znalazł ją nieprzytomną w domu. Stwierdził, że nie wie, dlaczego kobieta jest w takim stanie. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Prokurator zarządził już sekcję zwłok.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Szybko zbliżamy się do liczby 200 zmarłych z mrozu podczas tej zimy. Ale jak ruszy niedługo kampania wyborcza, to znowu bedą się obrzucali wszelkim łajnem. I pewnie niektórzy znowu podniosą godny potępienia argument, że w stanie wojennym zginęło ponad 40 osób, a stojący nad grobem gen. Jaruzelski to wielki łajdak bez skrupułów. Każdej "normalnej" zimy w naszym kraju umiera ok. 200 osób i kto się o nich upomni ? IPN na pewno nie.
nie wiem co czytales przed komentarzem ale tam jest napisane ze znalazl ja w domu a nie w zaspie
Może gdyby trafiła do normalnego szpitala to by żyła
@Egon: a mógłbyś rozwinąć swoją myśl ?
egon ty jesteś taki dzwon że dzwon Zygmunta to przy tobie zaledwie dzwonek
Moim zdaniem powinniśmy poczekać, co w tej sprawie ma do powiedzenia policja. Tak czy owak, przyczyna śmierci będzie znana i jeśli ktoś jest temu winien, to może być pewien, że poniesie karę.
nie slyszalem o takim zdarzeniu,a mianowicie ze osoba polozyla sie w swoim domku w wlasnym luzeczku i doznala wychlodzenia organizmu w konsekwenci czego zmarla.
nie slyszalem o takim zdarzeniu,a mianowicie ze osoba polozyla sie w swoim domku w wlasnym luzeczku i doznala wychlodzenia organizmu w konsekwenci czego zmarla.
zmarła z wyziebienia dobre.....dlaczego nic nie jest napisane o pobicu ??
Nie wiem kto napisał o pobiciu... Ale skoro ktoś tak uważa, tzn. że coś w tym musi być. Może już niedługo się dowiemy, co naprawdę było przyczyną śmierci i kto za to odpowiada... Ja czekam i choć wiem, że nic nie wróci Jej życia, to chciałabym,żeby osoba, która jest odpowiedzialna za to, co się stało po prostu "zgniła", (przepraszam, że użyję takiego sformułowania)jak nic nie warte Ścierwo!