Ze skargą do delegatury

6
22.01.2003
172 skargi wpłynęły do elbląskiej delegatury Inspekcji Handlowej w Elblągu w 2002 roku. Pozytywnie załatwiono tylko prawie połowę z nich, choć zdecydowana większość była uzasadniona.
Konsumenci najczęściej skarżyli się w ubiegłym roku na złą jakość towarów. Większość, bo ponad 100 skarg, dotyczyła nabytego obuwia oraz odzieży. Reklamowano również m.in. meble, sprzęt AGD i RTV oraz materiały budowlane. Handlowcom zarzucano także niewłaściwy sposób załatwiania reklamacji, a nawet odmowę ich przyjęcia. Pozytywnie dla klientów załatwiono tylko 83 sprawy. - Nie mamy odpowiednich narzędzi prawnych - mówi Bronisława Walawska - Pawlak, dyrektorka delegatury. - Nie możemy przedsiębiorcom nic narzucać, możemy tylko mediować, rozmawiać z nimi i próbować nakłonić ich do kompromisu. Jeżeli to się nie uda, to konsumentom pozostaje jedynie droga sądowa. W ciągu ostatnich lat liczba skarg w delegaturze wzrosła - z 129 w 2000 roku, przez 134 w 2001 do 172 w roku ubiegłym. Więcej jest także wniosków do sądu. - Społeczeństwo jest teraz bardziej świadome swoich praw - wyjaśnia Bronisława Walawska - Pawlak. Tylko jedna skarga w 2002 roku była nieuzasadniona. Jeden z klientów chciał reklamować obuwie po dwóch latach od daty zakupu. Najbardziej w pamięci dyrektorki delegatury zapadł jednak przypadek sprzed kilku lat. Do Inspekcji zgłosił się mężczyzna ze skargą na jeden ze sklepów z butami. Nie pamiętał jednak, w którym sklepie obuwie nabył. Kiedy pracownicy delegatury dotarli do producenta okazało się, że tego typu butów nie produkuję się już od kilkunastu lat.
OP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

A kogo te skargi obchodzą (za wyjątkiem skarżących)? Ale ich i tak nie obchodzi ile wpłynęło skarg, bo intersują ich wyłącznie ich własne skargi.
waldas (2003.01.22)

info

0  
  0
Ale dużo tych skarg. To dowód na to jak się klientow traktuje.
klient (2003.01.22)

info

0  
  0
"Nie mamy odpowiednich narzedzi prawnych..." I wtym caly cymes. Moze wlasnie wejscie Polski do Unii zobowiaze nas do stworzenia, wdrozenia i przestrzegania praw, ktore w koncu beda chronily konsumenta? W innych panstwach Unii tak przynajmniej sie dzieje.
Alicja (2003.01.23)

info

0  
  0
To wypada pół skargi na dzień. Jest prawie idealnie. Trzeba pamiętać,że są "rekordziści" klienci co robią po kilkanaście reklamacji w roku. To jest taki sposób na życie w naszych trudnych czasach.
Arek (2003.01.23)

info

0  
  0
Mediować .. rozmawiać ... masło maślane ! Niech PIH jako "niemocny" sam się uda na ... bezrobocie . Chyba , że ta cała ekipa chce przetrwać do emerytury !!!!
OBserwatorka (2003.01.24)

info

0  
  0
Wywalić te baby na bruk bo tylko powietrze zatruwają i nam sie bedzie spokojniej prowadziło firmy - ostatnio takim 2 durnym babom musiałem podczas rutynowej kontroli poświęcic 6 godzin FEEE biuro śmierdziało przez tydzień
tata (2003.01.27)

info

0  
  0