Zażalenie

1
14.12.2004
Pełnomocnik księdza Henryka Jankowskiego nie zgadza się z decyzją prokuratury o umorzeniu śledztwa dotyczącego wycieku do mediów informacji z postępowania w sprawie rzekomego molestowania na plebani św. Brygidy.
Przypomnijmy, prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Elblągu postępowanie potwierdziło, że wycieki objętych tajemnicą danych rzeczywiście miały miejsce i to nie jeden raz, ale - między 29 lipca a 19 sierpnia - kilkakrotnie. Sprawa została jednak umorzona, bo nie udało się znaleźć osób, które udzielały dziennikarzom informacji. - Wpłynęło do nas zażalenie na tę decyzję i prawnicy księdza napisali w nim, że ich zdaniem w czasie śledztwa nie wyczerpano wszystkich możliwości dowodowych, m.in. nie przesłuchano wszystkich świadków - mówi prokurator Jerzy Waryszak. Teraz Prokuratura Okręgowa sprawdza, czy zażalenie wpłynęło zgodnie z obowiązującymi terminami. Jeśli tak było, sprawę rozstrzygnie Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. - Naszym zdaniem to zażalenie nie jest zasadne - przekonuje Jerzy Waryszak. Postępowanie w sprawie tzw. wycieku zostało wszczęte, bo domagał się tego sam ksiądz Henryk Jankowski i jego pełnomocnik. Zdaniem prałata, publikacje poświęcone szczegółom śledztwa dotyczącego rzekomego molestowania, zaszkodziły jego wizerunkowi i naraziły go na utratę dobrego imienia.
SZ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Trochę pokory.
ciec (2004.12.15)

info

0  
  0