Zaprószył ogień?

19
25.08.2002
Zaprószył ogień?
Zaprószenie ognia lub zwarcie instalacji elektrycznej to prawdopodobne przyczyny pożaru budynku mieszkalnego w Elblągu. Do zdarzenia doszło wczoraj późnym wieczorem.
Ogień wybuchł na poddaszu dwupiętrowego budynku przy ul. Grobla św. Jerzego. Objął dach i trzy mieszkania na poddaszu, całkowicie je niszcząc. Pożar uszkodził również konstrukcję budynku oraz dachy pobliskich domów. Uszkodzenia stropu i ścian są bardzo poważne i nie jest wykluczone, że budynek zostanie wyburzony. O tym zdecyduje jednak komisja budowlana Zarządu Budynków Komunalnych. 20 mieszkańców przebywa w hotelu pracowniczym i u swoich rodzin. Jeden z mężczyzn został poważnie poparzony. Przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej opieki medycznej. Inna osoba zatruła się czadem. Wg wstępnych ustaleń, ogień mógł zaprószyć w swoim lokum na poddaszu właśnie ten najbardziej poszkodowany mężczyzna. Możliwe jest też zwarcie instalacji elektrycznej, doprowadzonej do mieszkania nielegalnie. Zobacz także: "Pożar przy Grobli św. Jerzego"
J

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Byłam na miejscu wypadku akurat tamtędy przechodziłam - moim zdaniem straż pożarna przeyjechała dość szybko na miejsce tragedii ale nim zaczeła gasić pożar mineła gdzieś z 15 min. Uważam, że stanowczo za dużo czasu im to zajeło i gdyby organizacja była lepsza straty byłuby zapewne mniejsze.
Kasia (2002.08.25)

info

0  
  0
Njapierw strażacy szukają czy nie ma nikogo w środku budynku i czekają na wyłączenie prądu. Wcześniej działania gaśnicze są prowadzone w bardzo minimalnym zakresie. Życie ludzkie jest najważniejsze.
po żarnik (2002.08.25)

info

0  
  0
A czy widziałaś co robili strażacy przed rozpoczęciem gaszenia? Pewnie nie widziałaś strażaków którzy ewakuowali trzy starsze osoby przy pomocy drabinyz poddasza, a jednocześnie inni rozwijali linie gaśnicze, organizowali zaopatrzenie w wodę z hydrantu. A gaszenie pożaru to nie jest zalewanie ogniska studenckim sposobem.Tu przedewszystkim ważne jest zdrowie i życie ratowników, bo gdybyzostali porażeni prądem który nie był jeszcze odłączony, to kto wówczas zajął by się gaszeniem pożaru? Może TY?
Strażak (2002.08.25)

info

0  
  0
Ja tylko do Kasi w celu co to znaczy "studenckim sposobem". Otóż droga Kasiu!- To znaczy gasić pożar QUTASEM ?! Sorki! ...mogłaś nie wiedzić!?
Obszczymur (2002.08.25)

info

0  
  0
obszczymur jest wiśnia, nawet jeśli jest strażakiem i zdenerwowal się krytyką
szeba (2002.08.25)

info

0  
  0
Heh.... Znowu Strazak.... I co do porazenia pradem... Wychodzac z mieszkania juz nie mialem pradu.... a mieszkam w bloku obok i jestem pewien, ze mam ten sam wezel energetyczny.... czy jak to sie tam zwie... w objetym pozarem budynku rowniez nie bylo zapalonego zadnego swiatla... no chyba ze wybiegajac z mieszkan ludzie zdazyli je zgasic.... Was tam wtedy jeszcze NIE BYLO....
(2002.08.25)

info

0  
  0
do tego bez podpisu - jak wychodziłeś z domu to nie miałeś prądu bo nie płacisz rachunków , inni mieli
Strażak (2002.08.26)

info

0  
  0
Drogi Strazaku zapomnialem sie podpisac....przepraszam bardzo - enol
enol (2002.08.26)

info

0  
  0
wiecie co o mały włos nie spaliła się moja rodzina a wy tu na prawdę nie macie o czym mówić, lepiej będzie jak nie będziecie wogóle zabierać głosu, zastanówcie się nim coś na przyszłość będziecie chcieli powiedzieć!
(2002.08.26)

info

0  
  0
czemu osoby które nie mają pojęcia na temat zawodu stazaka wypowiadają sie co strażacy robili dobrze a co zle!jak się niema pojecia to sie nie wypoiadajcie bo niewiecie jaka była sytuacja pozarowa i co mozna było robić a czego nie mozna było zrobića!! dowódca akcji napewno wiedział co robi i jak ma kierować cała akcją!więc prosze nie wyciągać takich wniosków że strażacy odwalili kiche!gdyby nie ich akcja zgineło by kilka osób!ja myśle że odwalili kawał dobrej roboty!
koledzy po fachu z osp (2002.08.26)

info

0  
  0