18-latka wyszła z domu na spacer w sobotę po godzinie 15. Kiedy do 21 nie wróciła do domu rodzice zawiadomili policję.
- Dziewczyna miała przy sobie telefon komórkowy. Udało się z nią skontaktować. Powiedziała, że jest w Bażantarni i nie może znaleźć powrotnej drogi - mówi Alina Zając, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
W Bażantarni pojawili się policjanci, przewodnicy z psami oraz radiowozy. Podczas przeszukiwania lasu funkcjonariusze używali sygnałów dźwiękowych i błyskowych. W końcu znaleźli dziewczynę.
Policja apeluje, aby osoby, które nie znają dobrze terenu Bażantarni nie schodziły z wyznaczonych szlaków.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter