Z braku miłości?

6
13.02.2006
Elbląska prokuratura bada przyczyny śmierci niemowlęcia. Trzymiesięczny Bartek zmarł w rodzinnym pogotowiu opiekuńczym.
Dziecko zostało zabrane od rodziców w grudniu, po tym, jak nietrzeźwy ojciec przyniósł chłopca do dziadków i ci zauważyli zadrapania na twarzy malucha, guza na głowie i krwawienie z nosa. Jak ustaliła policja, w mieszkaniu rodziców Bartka odbywała się libacja alkoholowa. 26-letnia Iwona G. piła wspólnie ze swoim konkubentem - i ojcem dziecka, 26-letnim Czesławem S.. Kiedy doszło do kłótni, mężczyzna owinął syna w koc i zabrał do swojej matki, a po drodze prawdopodobnie przewrócił się. W chwili zatrzymania Iwona G. miała około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, zaś jej konkubent 2 promile. Wobec obojga zostało wszczęte postępowanie karne. Bartek trafił natomiast do rodzinnego pogotowia opiekuńczego i po prawie miesiącu pobytu w pogotowiu zmarł. Sekcja zwłok nie wykazała choroby ani obrażeń ciała. W tej sprawie zostaną jeszcze wykonane analizy: toksykologiczna oraz histopatologiczna. - Nie wykluczamy, że przyczyną był tak zwany zespół nagłej śmierci łóżeczkowej - mówi prokurator Jolanta Rudzińska.
SZ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

co za nie odpowiedzialni rodzice powinna być najwyzsza kara dla takich rodziców
xxl (2006.02.14)

info

0  
  0
a najglupsze jest to ze znow oberwie sie Pomocy Spolecznej bo nic nie zrobila :/
Draxo (2006.02.14)

info

0  
  0
Ten "tatus" to pasozyt społeczny wiec powinie spedzic czas w kamieniołomach.
bxf (2006.02.15)

info

0  
  0
On nagrywa włamy na Prochnika.
(2006.02.15)

info

0  
  0
ciekawe czy zdążyli obebrać becikowe
(2006.02.15)

info

0  
  0
nie rozumiem ludzi ktorzy godza sie na urodzenie dziecka wiedzoc ze nie beda w stanie zapewnic mu normalnego domu . mozna przeciez ostatecznie zostawic dziecko w szpitalu bez zadnych konsekwencji . jest wiele rodzin ktore czekaja aby mogli adoptowac jakiegos maluszka dac mu dom i milosc ktorej maluszki potrzebuja aby spokojnie dorastac. tymczasem tyle sie mowi o porzucanych dzieciach uwarzam ze takich powiedzmy "rodzicow" powinno sie sterylizowac i kastrowac by nie czynili wiecej tego zla.
jasko (2006.02.15)

info

0  
  0