Wspomnienie o Tadeuszu Ryterskim (1932-2024)

7
08.01.2024
Wspomnienie o Tadeuszu Ryterskim (1932-2024)
Tadeusz Ryterski (fot. archiwum Daniela Lewandowskiego)
Inżynier Tadeusz Ryterski prawie całe swoje życie zawodowe związał z Zakładem Metalurgicznym elbląskiego Zamechu, ABB i Alstomu. Jako wybitna postać w historii polskiego odlewnictwa świetnie przysłużył się macierzystej firmie. Położył ogromne zasługi w uczynieniu elbląskiej odlewni najlepszą odlewnią w kraju i jedną z najlepszych na świecie. Niniejszy tekst pożegnalny jest przypomnieniem jego kariery oraz osiągnięć zawodowych.

Tadeusz Ryterski pochodził z Gdyni. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego wyjechał z niej do Krakowa, gdzie podjął studia na Akademii Górniczo-Hutniczej. Ukończył ją w 1955 r. z tytułem inżyniera odlewnika. W tym samym roku nakazem pracy skierowany został do elbląskiego Zamechu, gdzie znalazł zatrudnienie w odlewni jako technolog. Po zaledwie ośmiu miesiącach otrzymał nominację na kierownika oddziału odlewni metali nieżelaznych. Jej głównymi produktami były elementy do budowy statków – mosiężne śruby napędowe, tuleje osłonowe wałów napędowych i tuleje łożyskowe z brązu. Dzięki wdrożonym przez Tadeusza Ryterskiego udoskonaleniom procesu odlewniczego udało się poprawić jakość tych elementów i zmniejszyć ilość zbrakowanych komponentów.

 

W latach 1958-59 pracował w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Z końcem 1959 r. powrócił do Zamechu, obejmując wkrótce to samo stanowisko, co przed odejściem z Elbląga.

W latach 60. XX w. modernizował odlewnię metali nieżelaznych i przystosowywał ją do coraz bardziej skomplikowanych i coraz większych odlewów z metali kolorowych jak też i poszerzenia palety produktów poza przemysł stoczniowy.

W latach 1963-70 był bardzo mocno zaangażowany w prace projektowe i budowlane, a w latach 1970-71 w prace montażowe i rozruchowe urządzeń nowej zamechowskiej odlewni metali kolorowych i staliwa.

W drugiej połowie lat 60. XX w. wdrożył proces technologiczny odlewania płatów śrub nastawnych wykonanych z nowego rodzaju brązu aluminiowo-manganowego na licencji norweskiej firmy A.M. Liaaen.

 

W latach 1971-72 odpowiedzialny był za przejęcie z brytyjskiej firmy Stone Manganese Marine Ltd oraz wdrożenie w Zamechu wiedzy licencyjnej dla technologii produkcji wielkogabarytowych całolanych śrub okrętowych z nowoczesnych wieloskładnikowych brązów aluminiowych.

W 1972 r. Tadeusz Ryterski mianowany został zastępcą Głównego Metaloznawcy, a wkrótce Głównym Metalurgiem Zamechu. Nominacje te zbiegły się w czasie z podjęciem uchwały rządowej 40/72, w ramach której Zamech miał podpisać umowę licencyjną ze szwajcarską firmą BBC na projektowanie i produkcję turbin parowych 360 MW. Tym samym Tadeusz Ryterski stanął przed niezwykle odpowiedzialnym zadaniem spełnienia bardzo wysokich wymagań jakościowych narzuconych zamechowskiej odlewni przez BBC. W tym celu Zamech podpisał kolejną umowę licencyjną ze szwajcarską firmą Georg Fischer na udostępnienie technologii produkcji turbinowych odlewów staliwnych. Aby nadać odpowiednio wysoką rangę wdrażanemu wówczas w zamechowskiej odlewni „skokowi technologicznemu” Tadeusz Ryterski otrzymał powołanie na stanowisko kierownika Biura Metalurgicznego i Głównego Koordynatora Odlewni. To w tamtym okresie zgłosił najwięcej pomysłów racjonalizatorskich otrzymując w 1976 r. Srebrną, a w 1979 r. Złotą Odznakę Zasłużonego Racjonalizatora Produkcji.

 

W latach 1983-1993 był wielokrotnie oddelegowany przez UNIDO (Organizację Rozwoju Przemysłowego Narodów Zjednoczonych) do pracy w pakistańskim przedsiębiorstwie Heavy Foundry and Forge (HFF), produkującym odlewy ze staliwa, żeliwa i metali nieżelaznych jak i odkuwki. Pełnił tam rolę eksperta, który miał pomóc HFF we wdrożeniu zachodnich technologii.

Równolegle pomiędzy kolejnymi oddelegowaniami do pracy w HFF nadal wspierał swoją wiedzą i doświadczeniem zamechowską odlewnię, m.in. we wdrażaniu produkcji napędowych śrub nastawnych ze staliw ferrytyczno-martenzytycznych oraz we wdrażaniu technologii próżniowego odwęglania staliwa. Ta ostatnia była niezbędna w produkcji staliwnych komponentów do turbin jądrowych dla Elektrowni Jądrowej Żarnowiec.

Po 1990 r. Tadeusz Ryterski kontynuował swoją karierę zawodową w ABB Zamech Ltd, współuczestnicząc w organizacyjno-technologicznej przebudowie odlewni tak, aby umiała sprostać wymaganiom konkurencji wolnorynkowej. Od 1993 r. piastował stanowisko Głównego Specjalisty ds. Technologicznych, a od 1996 ponownie – Głównego Metalurga w Zakładzie Metalurgicznym. W ramach tej działalności wdrażał instalacje i procesy ochrony środowiska, w tym układy odpylania spalin z pieców odlewniczych, regeneracji mas formierskich, unowocześniania procesów oczyszczania odlewów. Uczestniczył też w uruchamianiu produkcji nieznanych do tej pory i bardzo skomplikowanych odlewów do turbin gazowych, wdrażaniu metod komputerowych w projektowaniu i monitorowaniu procesów odlewniczych oraz wielu innych przedsięwzięć unowocześniających i obniżających koszty.

 

Po przejściu na emeryturę w 2001 r. przez kolejne 4 lata pracował jako konsultant w zakresie strategicznych przedsięwzięć odlewni oraz kształcenia nowych kadr technicznych. W 2005 r. odchodził jubileusz 50-lecia pracy zawodowej. Kilka lat później, po definitywnym przejściu w stan spoczynku, powrócił do rodzinnej Gdyni.

Jego zawodowy dorobek został uhonorowany wieloma odznaczeniami państwowymi w tym Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, srebrną i złotą Odznaką Zasłużony dla Energetyki oraz wieloma odznaczeniami zakładowymi, branżowymi i stowarzyszeniowymi. Od 1955 był nieprzerwanie członkiem Stowarzyszenia Technicznego Odlewników Polskich (STOP), za co otrzymał Złotą Odznakę Honorową.

Rzeczą absolutnie nadzwyczajną było to, że w czasie tak intensywnej kariery zawodowej był wielokrotnie powoływany na przeszkolenia wojskowe, które dały mu awans na stopień majora artylerii.

 

Biegła znajomość trzech języków (niemiecki, angielski i rosyjski) dawała mu możliwość uczestnictwa w wielu konferencjach i kongresach odlewniczych, które były znakomitą okazją do wymiany doświadczeń zawodowych i śledzenia najnowszych trendów rozwojowych w branży. Tadeusz Ryterski m.in. reprezentował elbląską odlewnię w Komitecie Europejskich Stowarzyszeń Odlewniczych.

Pozazawodowo zawsze pasjonowała go historia, kultura i ekonomia, a wiedzę swoją w tych dziedzinach czerpał również z prasy zagranicznej.

Tadeusz Ryterski wybitnie zapisał się w historii Zakładu Metalurgicznego elbląskiego Zamechu, ABB i Alstom. Wychował wielu fachowców – kontynuatorów jego dzieła. Obdarzony pogodnym usposobieniem z łatwością zjednywał sobie sympatię współpracowników i partnerów biznesowych. Dla wielu był mistrzem i wzorem do naśladowania. Do końca samodzielny oraz obdarzony bystrym umysłem żywo interesował się sprawami swojego macierzystego zakładu pracy i Elbląga.

Zmarł 2 stycznia 2024 roku w wieku 92 lat. Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek, 9 stycznia, o godz. 12 w kościele Michała Archanioła w Gdyni. Tadeusz Ryterski spocznie na pobliskim cmentarzu.

 

Daniel Lewandowski przy wsparciu Adama Zapalskiego i Artura Bakalarskiego

 

Niniejsze wspomnienie powstało z wykorzystaniem następujących publikacji:

  • „Technika Zamechu. 1948-1988”
  • „Monografia Odlewni ABB Zamech Ltd 1948-1998”
  • „Tadeusz Ryterski. Monografia”
  • „Od Zamechu i Dolmelu do Alstom Power Sp. z o.o.”
  • „70 lat Stowarzyszenia Technicznego Odlewników Polskich w Elblągu 1951-2021”

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

cześć jego pamięci
(2024.01.08)

info

35  
  0
Pan Tadeusz wybitnym inżynierem był. Nawet ma własną tablicę pamiątkową w biurowcu odlewni.
(2024.01.08)

info

19  
  1
Zamech miał świetnie wykształconą kadrę. Ludzi w pełni oddanych pracy twórczej. Ich sylwetki powinny zostać opisane w takich ja ta notach biograficznych dla potomnych. Znałem Pana Tadeusza, ale nie zdawałem sobie sprawy z jego osiągnięć, a są naprawdę imponujące.
(2024.01.08)

info

28  
  0
Świetny fachowiec, dobry kolega, opiekuńczy dziadek. Takim go zapamiętamy
(2024.01.08)

info

11  
  0
Pan Tadeusz był wspaniałym człowiekiem, który o odlewnictwie i obróbce mechanicznej odlewów wiedział wszystko, a nawet jeszcze więcej. Przy tym był człowiekiem bardzo bezpośrednim i za każdym razem gdy zwracałem się się do niego o poradę czy pomoc zawsze miał czas żeby zapoznać się z problemem, z którym przychodziłem do niego. Pan Tadeusz był niekwestionowanym autorytetem zarówno dla kierownictwa odlewni jak i dla pracowników bezpośredniej produkcji oraz klientów zagranicznych. Przy czym warto wspomnieć, że władał kilkoma językami. Podobno nie ma ludzi niezastąpionych ale Pan Tadeusz jest wyjątkiem.
(2024.01.08)

info

12  
  0
Kiedyś to pracowali tam prawdziwi fachowcy, a nie to co teraz, różnego rodzaju pociotki...
(2024.01.09)

info

5  
  2
Wspaniały człowiek i mentor
(2024.01.09)

info

5  
  0