- Chcemy stworzyć jednolity system reagowania w sytuacji krzywdzenia dzieci czy w sytuacjach kryzysowych, po to, żeby przedstawiciele różnych instytucji, które zajmują się dziećmi, mogli skutecznie pomóc i podejmować działania, nie zastanawiając się, czy to ma sens i jaka jest kolejność - mówi Zenona Ćwiklińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Warto, by każdy z nas przedstawił też swoje kompetencje i zakres działań, żebyśmy się nie dublowali.
Do opracowania jednolitego systemu pomocy dzieciom, które doświadczyły przemocy fizycznej i psychicznej lub wszelkiego rodzaju zaniedbań ze strony rodziców, zaangażowano m.in. policję, straż miejską, duchownych, służbę zdrowia, pedagogów szkolnych i kuratorów sądowych. Spośród nich powołany zostanie kilkuosobowy zespół, który opracuje szczegółowe procedury umożliwiające natychmiastową pomoc każdemu dziecku w sytuacji zagrożenia życia czy zdrowia.
Według danych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, w ubiegłym roku w Elblągu aż 53 dzieci trafiło do rodzin zastępczych po raz pierwszy, a prawie 60 - do Domu Dziecka. Powody były różne: przemoc, alkoholizm rodziców, niezaradność, zaniedbania czy niedożywienie.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
NO. NARESZCIE. Tylko się z tego wywiążcie.będę najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.