Zabity dziś w nocy w Iraku sierżant Tomasz Murkowski był elblążaninem. Osierocił żonę i dwoje dzieci.
Rodzina sierżanta Tomasza Murkowskiego została otoczona opieką ze strony wojska. Może korzystać z pomocy dwóch psychologów: jedego z macierzystej jednostki - 13. Pułku Przeciwlotniczego w Elblągu, a także specjalisty z dowództwa dywizji.
- Rodzinie żołnierza zapewniamy wszelką potrzebną pomoc socjalną oraz pomoc w organizacji pogrzebu. Wiemy też, że od dowódcy Wojsk Lądowych rodzina otrzyma 7 tysięcy złotych na bieżące wydatki, a 2 tysiące otrzyma rodzina rannego żołnierza z bazy lotniczej w Malborku - informuje kpt. Zbigniew Tuszyński.
Wojsko nie udziela bliższych informacji o rodzinie zabitego, m.in. o miejscu jego zamieszkania. - Rodzinę sierżanta Tomasza Murkowskiego spotkała wielka tragedia i nie jest to najlepszy czas na rozmowy z dziennikarzami i komentarze - podkreśla rzecznik elbląskiej Dywizji.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter