Winni, ale nie do końca

11
14.12.2004
Prokuratura postawiła zarzuty w sprawie fałszowania ewidencji czasu pracy w jednym z elbląskich sklepów sieci Biedronka. Czy w innych sklepach było podobnie?
Z wnioskiem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wystąpiła do prokuratury pod koniec maja br. inspekcja pracy. Jej zdaniem, na przestrzeni lat 2001 - 2004 kolejni kierownicy sklepu przy ul. Grunwaldzkiej fałszowali ewidencję. Na razie zarzut poświadczania nieprawdy w dokumentach i w związku z tym uporczywego łamania praw pracowników Prokuratura Rejonowa w Elblągu przedstawiła Tomaszowi Ł. Pojutrze prokuratura chce przesłuchać kolejną związaną z tą sprawą osobę. Jest nią była kierowniczka Bożena Łopacka, która - przypomnijmy – we wrześniu wygrała w elbląskim sądzie sprawę o odszkodowanie za pracę w godzinach nadliczbowych. Jak wynika z naszych informacji, Bożenie Łopackiej zostaną przedstawione takie same zarzuty jak Tomaszowi Ł. Na widelcu Dzięki kobiecie problemy pracowników Biedronki zostały nagłośnione przez media, to jednak - paradoksalnie - przyczyniło się do tego, że Bożena Łopacka znalazła się w kręgu zainteresowań prokuratury. - Jej działania zainicjowały kontrolę inspekcji i kontrola ta wykazała nieprawidłowości w pracy jej oraz jej kolegi - mówi rzeczniczka Prokuratury Rejonowej w Elblągu, Jolanta Rudzińska. - Zebrany przez nas materiał wykazał, że rzeczywiście dokumentacja czasu pracy nie odzwierciedlała stanu faktycznego. Musieliśmy zatem podjąć decyzję o przedstawieniu zarzutów. Kierownik elbląskiej delegatury inspekcji pracy Eugeniusz Dąbrowski mówi, że oprócz sklepu przy Grunwaldzkiej inspekcja skontrolowała też dwie pozostałe elbląskie Biedronki. Co ciekawe, kontrola w sklepie, którego kierowniczką była Bożena Łopacka, była jednak najbardziej obszerna. Eugeniusz Dąbrowski tłumaczy to rozgłosem medialnym wokół kierowniczki i tego akurat sklepu. Ponieważ dodatkowo obecni i byli pracownicy sklepu chętnie składali zeznania, stąd też do prokuratury poszedł tylko jeden wniosek o fałszowaniu dokumentów - właśnie przez Łopacką i Tomasza Ł. Kontrolki i kontrole - Sprawa sklepu przy Grunwaldzkiej była nagłośniona, więc skontrolowaliśmy go obszerniej niż pozostałe sklepy, ale i większa była tam skala łamania prawa - twierdzi Eugeniusz Dąbrowski. Zdaniem Dąbrowskiego, w dwóch innych sklepach sieci Biedronka skala łamania prawa była mniejsza. Inna sprawa, że inspektorzy przeanalizowali tam nie, jak w placówce na Grunwaldzkiej, kilka lat działalności, a jedynie bieżący okres. Poza tym, w „słabiej nagłośnionych” przez media sklepach pracownicy nie chcieli składać zeznań. - Nałożyliśmy jednak mandaty w granicach 1000 złotych – zastrzega Dąbrowski. Za fałszowanie dokumentów i uporczywe łamanie praw pracowników grozi nawet 5 lat więzienia. Postawienie zarzutów nie oznacza jednak, że byli kierownicy będą mieli proces i zostaną skazani. Z uwagi na okoliczności elbląskiej sprawy: fakt, iż Tomasz Ł. oraz Bożena Łopacka działali pod presją zwierzchników oraz to, że przyczynili się do ujawnienia i nagłośnienia problemów pracowników sieci Biedronka, prokuratura zastanawia się nad wystąpieniem do sądu o warunkowe umorzenie śledztwa.
SZ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

1000 razem po zsumowaniu wszystkich mandatów, taka dotkliwa kara powinna była zapobiec dalszemu łamaniu prawa :)
Savko (2004.12.14)

info

0  
  0
pochwalam zdecydowane i ostre działanie elbląskiego PIP - wielkie brawa za wspaniałe sukcesy
Darecki (2004.12.14)

info

0  
  0
Darecki ~ i owszem, i owszem... resort doceni!
rwel (2004.12.14)

info

0  
  0
cześć rwelu ! miłego dnia !
amelka (2004.12.14)

info

0  
  0
amelka ~ Tobie tysz^_^ ...a propos tematu+_- umowa o pracę przedłużona?
rwel (2004.12.14)

info

0  
  0
rwelu - oj, nie trafiłeś, choć bardzo się starasz !!! Umowa ukończona, nie ma potrzeby przedłużać, będzie następna.
amelka (2004.12.14)

info

0  
  0
amelka ~ wybacz, mój błąd, aleTwój nick tylko o jedną literę różni się od...
rwel (2004.12.14)

info

0  
  0
Panie Eugeniuszu -zapraszamy do Leclerc'a. Kierownicy pracują tam po 12-18 godzin dziennie przez siedem dni w tygodniu. Szeregowi pracownicy też niewiele krócej. A ewidencja czasu pracy kuleje. Nie mówiąc o zapłacie za nadgodziny.
Zdesperowana (2004.12.14)

info

0  
  0
Łamanie prawa jest łamaniem prawa i nie widzę powodów dla łagodzenia kary dla Pani Łobackiej, to dorosła kobieta i nic nie tłumaczy jej oszustw w ewidencji pracy, mogła to zgłosic do PIP. Bądżmy sprawiedliwi , skoro ona wymaga uczciwości od innych, to sama równiez powinna wymagać tego od siebie. Mam nadzieję, iz zostanie ukarana, za to co robiła
Beata (2004.12.15)

info

0  
  0
BRAWO BEATA!!!!popieram Cię w 100%
Tomasz (2004.12.16)

info

0  
  0