Weterynarze pomogą (miasto też by mogło)

3
07.01.2002
Weterynarze pomogą (miasto też by mogło)
W Elblągu rozpoczęła się akcja sterylizacji bezpańskich kotów
W Elblągu rozpoczyna się długo oczekiwana akcja sterylizacji bezdomnych kotów.
Podobnych akcji w kraju zorganizowano dotąd kilka. W Elblągu - na apel Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami – przeprowadzą ją charytatywnie lekarze weterynarii. Każdy zabieg sterylizacji kota kosztuje około 100 złotych. - Sterylizacja to metoda kontroli urodzeń kotów od dawna stosowana w całej Europie - wyjaśnia Krystyna Folejewska, szefowa elbląskiego oddziału Towarzystwa. - Koty chronią miasta od nadmiaru gryzoni, ale nadmiar kotów szkodzi im samym i powiększa armię bezdomnych zwierząt. Dlaczego jednak pieniądze na sterylizacje nie znalazły się w budżecie miasta, o co od dawna dopominają się media? - Powiedziano nam, że miasto tych pieniędzy nie znajdzie, bo utrzymuje schronisko dla zwierząt - mówi Krystyna Folejewska. - Na razie zgodę na bezpłatne wysterylizowanie podwórkowych kotów wyraziło dwóch lekarzy - dr Krzysztof Tege (z lecznicy przy ul. Słonecznej) i dr Magdalena Luks (z ul. Grunwaldzkiej). To ważne, choć liczymy, że zgłoszą się kolejni, by pomóc jak największej liczbie kotów. Akcję przeprowadzą członkowie Towarzystwa. - Karmiciele zwierząt będą nam zgłaszać, ile kotów na ich terenie należy wysterylizować, czekamy także na sygnały od pozostałych mieszkańców - mówi szefowa TOnZ. Nikt nie wie, ile jest bezdomnych kotów w Elblągu. Na niemal każdym podwórku jest ich kilka, kilkanaście. - Nie należy ich dokarmiać w piwnicach i na korytarzach, bo koty lubią załatwiać swoje fizjologiczne potrzeby w pobliżu miejsc, w których jedzą - przestrzega Krystyna Folejewska. - Jeśli więc chcemy naprawdę pomóc i nie zniechęcać do nich administracji osiedli i tych, którzy kotów nie lubią - miseczki z jedzeniem wystawmy przed domem. *** Komentarz: O możliwości bezpłatnej sterylizacji nie tylko kotów, ale elbląskich psów, a także zwierząt, które trafiają do miejskiego schroniska, mówi się od dawna. Mówi się także o wszczepianych pod skórę elektronicznych chipach, dzięki którym np. straż miejska nie miałaby problemu z odnalezieniem właścicieli wałęsających się psów. Pytane o rozwiązanie problemu władze miasta za każdym razem odpowiadają, że pieniędzy na ten cel nie ma. - To na co idą nasze corocznie wpłacane podatki za posiadanie zwierząt? – ciekawi są obrońcy praw zwierząt. Sytuacja w mieście jest trudna - bezrobocie, bieda, ale pieniądze z "psich" i "kocich" podatków powinny iść na poprawę życia zwierzaków, które mogą przecież liczyć tylko na naszą mądrość i rozwagę. Nie każdego stać np. na kosztowną sterylizację własnego czy bezdomnego zwierzęcia. Nie trzeba przecież od razu miliona złotych i "uspokojenia hormonów" wszystkich zwierząt w mieście. Można to robić partiami, w każdym roku przekazując na ten cel niewielkie sumy pieniędzy. Miasto może liczyć również na finansową pomoc fundacji zajmujących się tematem. Może warto zająć się w końcu problemem „elblążan na czterech łapkach”? Szczególnie w mieście udekorowanym flagą Europy...
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Racja, gdzie pieniądze!? aha! , czy mieszkańcy strefy przy nowym moście przy ul. Brzeskiej i w obrębie jej dostaną pieniądze, lub nowe okna, które ochronią przed hałasem. Przypominam tym, którzy nie wiedzą jaki hałas jest w domach przy tych właśnie ulicach. Dosłownie pod oknami przejeźdźają traktory, ciężarówki z i do EB, samochody dostawcze itp. monstra. Tylko podłoga od strony podwórka się trzęsie. Nie trzeba chodzić na zabawy techno! Czy ktoś mógłby sprawdzić poziom hałasu, w tych mieszkaniach? Mam nadzieję, że ktoś w Elblągu wie o co nam chodzi? Ps: Spróbujcie położyć spać dziecko w takim zgiełku. Pieniądze mają pochodzić z Unii. Pytanie jest jedno: czy dotrą do nas?
aktywni z elbląga (2002.01.07)

info

0  
  0
A co ma teraz ulica Brzeska wspólnego z tym tematem??? I tak wiadomo, że nic nikt nie dostanie. Zresztą gdyby ktoś coś dostał to by musieli wszyscy wtedy dostać co mieszkają przy ruchliwych ulicach!!!
Elblążanin (2002.01.07)

info

0  
  0
Proponuje zmienić miejsce zamieszkania ! .Wybrać dzielnice spokojną i wówczas dzieci i Państwo będziecie mogli spokojnie spać .
Marek (2002.01.08)

info

0  
  0