Walka z żywiołem

7
11.08.2004
Upalna pogoda sprawiła, że strzeżone i dzikie kąpieliska w całym regionie przeżywają oblężenie.
Choć minął już półmetek wakacji, w tym roku w Elblągu i okolicach na szczęście nie było jeszcze żadnego utonięcia. Przyczyniła się do tego zapewne decyzja prezydenta miasta o tym, że wstęp na odkryty basen jest bezpłatny i wszyscy miłośnicy kąpieli mogą korzystać z niego pod okiem ratowników. Cieszą się z tego szczególnie kilkunastoletni chłopcy, których wielu tutaj przychodzi. Mówią, że to często jedyna szansa, by wolny czas spędzić inaczej niż przed telewizorem czy klatką schodową. Każdego dnia z kąpieliska przy ul. Spacerowej korzysta około 400 osób. Dziewięciu ratownikom WOPR oraz ratownikom społecznym na razie udaje się skutecznie strzec bezpieczeństwa kąpiących się, jednak wielu odwiedzających basen z uporem łamie obowiązujące tam zasady. Od początku sezonu ratownicy interweniowali już około 30 razy. Na basen przyjeżdżało też pogotowie i policja. - Sezon w tym roku jest naprawdę ciężki, choć pogoda jest w kratkę, na kąpielisko przychodzi dużo osób - mówi instruktor ratownictwa WOPR, Adam Kozakiewicz. - Wiele dzieci przychodzi jednak bez opieki, są osoby, którzy łamią zakaz picia alkoholu na basenie, palą papierosy, nie pozwalają wypocząć innym i łamią podstawowe zasady bezpieczeństwa wypoczynku nad wodą. Oto dramatyczny bilans tylko ostatnich dni: pijany mężczyzna skoczył na główkę do wody o głębokości 20 centymetrów. Prawdopodobnie niefortunny skoczek już do końca życia będzie sparaliżowany. Z kolei na niestrzeżonej części basenu, która jednak cieszy się sporą popularnością i dzieci, i dorosłych z materaca do wody wpadło dwóch 11-letnich chłopców. Jeden umiał pływać, drugi - zanim ratownikom udało się do niego dotrzeć - spędził pod wodą kilkadziesiąt sekund. Dziecko będzie żyło, ale - zdaniem ratowników - winę za ten i podobne wypadki ponoszą dorośli, którzy wysyłają dzieci na basen bez opieki albo nie interesują się, co ich pociecha robi w wodzie. Ratownicy przypominają, że podstawa bezpiecznego wypoczynku nad wodą to właściwa ocena pływackich umiejętności swoich i swojego dziecka. - Jeśli przychodzimy na basen, podstawą jest zapoznanie się z regulaminem - mówi Adam Kozakiewicz. - Jeśli mamy materac, to nie wolno zapomnieć, że są zasady, na jakich można z niego korzystać i miejsca, gdzie można na nim pływać. Jeśli nie pływamy zbyt dobrze, powinniśmy przebywać na tej części kąpieliska, na której głębokość zmienia się stopniowo. Nasz basen jest podzielony na część strzeżoną i niestrzeżoną, warto upewnić się, czy kąpiemy się tam, gdzie rzeczywiście chcemy. Nie można też zapomnieć o ochronie przed słońcem. Elbląscy ratownicy dodają, że na olbrzymim kąpielisku przydałaby się stała obecność lub częstsze wizyty patroli policji lub Straży Miejskiej, pomogłoby to ratownikom w utrzymaniu bezpieczeństwa wokół basenu.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Czemu wpuszcza się na basen osoby nieletnie bez opieki kogoś dorosłego??
maRRio (2004.08.12)

info

0  
  0
bo to Polska jest .. jak sie cos stanie to bedzie .. czy mozna bylo temu zapobiec eeeeeeh szkoda gadac
Krzysiek (2004.08.12)

info

0  
  0
ja nie rozumiem jednego, jak na basenie moze byc czesc strzezona i NIE strzezona. Moim zdaniem jest to absurd...
Mincek (2004.08.12)

info

0  
  0
dlaczego w tym basenie jest taka brudna woda ?
..l (2004.08.12)

info

0  
  0
brudna bo wczoraj tam postawilem pare pomnikow i mnie to b bawi. poczulem sie jak kaczuszka
f (2004.08.12)

info

0  
  0
ja tez lubie nasrac do wody. a sikanie to juz standard, kazdy tam leje tylko to temat tabu
przyglup (2004.08.12)

info

0  
  0
LEPIEJ JEST NA CZĘŚĆI NIESTRZEŻONEJ BO JEST TAM CZYŚCIEJ I CIEPLEJSZA WODA. MAM NADZIEJE ZE BASEN BĘDZIE CIĄGLE ZA DARMO A JEŚLI BĘDZIE TRZEBA PŁACIĆ TO BĘDE PRZESKAKIWAŁ PRZEZ PŁOT I PO KŁOPOCIE
ON (2005.06.24)

info

0  
  0