- Chciałbym uspokoić, że sytuacja jest bardzo stabilna i bezpieczna – zapewniał dziś podczas spotkania z dziennikarzami Radosław Król, wojewoda warmińsko-mazurski.
- Informacje są optymistyczne – wtórował mu Michał Missan, prezydent Elbląga. Zaznaczył, że nie następuje cofka, a prognozy opadów dotyczące Elbląga pozwalają być spokojnym. Podkreślił jednak, że pogoda bywa nieprzewidywalna. Dodał, że miasto jest przygotowane na wypadek zmiany sytuacji na gorsze.
- Straż pożarna na bieżąco monitoruje sytuację - mówił z kolei komendant wojewódzki PSP, Tomasz Ostrowski. - Wszyscy strażacy pozostają w pełnej dyspozycji, a sprzęt jest sprawny i gotowy – wskazywał.
- Aktualnie nie prognozuje się wystąpienia cofki, która spowoduje wzrost poziomu rzeki Elbląg. Stan wody w rzece na godzinę 17 wynosił 540 cm (stan ostrzegawczy to 590 cm, alarmowy 610 cm). Zagrożenie stanowić mogą jedynie intensywne wody opadowe. W związku z tym wszystkie służby są w gotowości i na bieżąco monitorują sytuację. Do mieszkańców i turystów apelujemy o ostrożność i śledzenie informacji na temat sytuacji pogodowej - podkreśla w komunikacie Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. Przypomina, aby w sytuacjach zagrożenia zdrowia, życia lub mienia dzwonić na numer alarmowy 112. W Elblągu działa również całodobowe Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego pod numerem tel. 55 239-30-40, 55 239-30-41.
"Od czwartku do niedzieli prognozowana jest suma opadów sięgająca 150 l na m kw. Ostrzeżenia dotyczą przede wszystkim województw: dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego" - informuje o sytuacji w kraju m. in. Onet.
Aktualizacja, 14 września:
Wydano dziś ostrzeżenie hydrologiczne 2 stopnia dla obszaru Zalewu Wiślanego i Żuław:
"W związku z prognozowaną sytuacją meteorologiczną na Zalewie Wiślanym i Żuławach prognozowane są wzrosty poziomów wody, lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych".