Uwaga, wścieklizna

4
05.02.2001
Służby wetenaryjne w woj. warmińsko-mazurskim ujawniły przypadek wścieklizny w Elblągu. 30 stycznia zdechł wściekły kot, który jedenaście dni wcześniej został zabrany z elbląskiego schroniska.
Kobieta, która przygarnęła kota, i jej córka otrzymały już pierwsze zastrzyki przeciwko wściekliźnie. Kot został zabrany ze schroniska 19 stycznia. Sześć dni później pogryzł swoją nową właścicielką oraz jej córkę. 30 stycznia zdechł. W piątek po badaniach okazało się, że kot był chory na wściekliznę. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Elblągu wydał komunikat, w którym ostrzega przed kontaktami ze zwierzętami. Lekarz odradza puszczanie luzem psów i kotów, wycieczki do lasu, zbliżanie się do zwierząt wolnożyjących oraz zaleca w każdym wypadku okaleczenia człowieka przez psa lub kota natychmiastowe zgłoszenie się do lekarza.
AK

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

kto badal tego kota przed oddaniem kobiecie?! w dodatku ze schroniska ze wscieklizna.... jeje a ludziom 70 psow uspili...
(2001.02.05)

info

0  
  0
Czy lekarz weterynarii odpowiedzialny za szczepienia psów i kotów w elbląskim schronisku ( które ma starszną reputację, dotyczącą warunków bytowych zwierząt) odpowiedział już za to?? Może najwyższy czas zająć się tymi biednymi zwierzakami i sprawcami ich, i tak złego losu!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mieszkanka Elbląga (2001.02.06)

info

0  
  0
moze weterynarz tez jest wściekły
e-Andrzej (2001.02.06)

info

0  
  0
Co za okrucieństwo," dla pewności uśpiono inne koty"!!! Czy nie było innego wyjścia, a może warto było je przed tym zbadać???!!! Popieram zdanie p. Andrzeja że wterynarz pewnie też jest wściekły, a może warto by było tak dla pewności jego też ... ???
G.T. (2001.02.12)

info

0  
  0