Trzy razy mieszkanie

6
15.12.2003
Trzy razy mieszkanie
Rodzina zamieszkująca dom w Nowotkach straciła w pożarze cały swój dobytek
Wciąż nie wiadomo, co spowodowało pożar domu w miejscowości Nowotki koło Elbląga.
Podczas minionego weekendu elbląscy strażacy gasili aż trzy pożary mieszkań. Nikomu na szczęście nic się nie stało, jednak jedna rodzina straciła praktycznie cały swój dobytek. W hotelowcu przy ul. Łęczyckiej paliły się śmieci zostawione w opuszczonym mieszkaniu. Ktoś najprawdopodobniej zaprószył tam ogień. Z kolei w mieszkaniu przy ul. Robotniczej ogień strawił cześć wyposażenia jednego pokoju. Straty były nieduże - 200 zł. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Wciąż także nie wiadomo, co spowodowało najpoważniejszy z pożarów, który wybuchł późnym wieczorem w piątek w miejscowości Nowotki koło Elbląga. Całkowicie spłonął budynek mieszkalny i obora. Przez cztery godziny z ogniem walczyło osiemnastu strażaków. W akcji wzięło udział sześć pojazdów gaśniczych. Strażacy uratowali jedynie Fiata 126 p, którego udało się odsunąć od ognia. Straty oszacowano na 50 tysięcy zł. W domu mieszkała 77-letnia kobieta ze swoim synem. Stracili praktycznie cały swój dobytek. Nie byli ubezpieczeni. Ofiarom zdarzenia swoją pomoc zaoferowała gmina. - Pogorzelcom wypłaciliśmy już dwa tysiące zł jednorazowej zapomogi - mówi Zbigniew Pawłowski, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Elblągu. - Szukamy im także mieszkania. Z tym mamy pewien problem, ponieważ na razie żadnego wolnego lokalu nie posiadamy. W najgorszym razie umieścimy ich w jednej z wiejskich świetlic. Zapewnimy także opał i meble. W tej chwili pogorzelcy mieszkają u sąsiadów. Każdy, kto chciałby i mógłby pomóc może się skontaktować z GOPS pod nr tel. 237 10 65, lub 237 10 66.
OP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

wszystkiemu winny alkohol:(
xxx (2003.12.15)

info

0  
  0
szkoda ludzi , a xxx niech nie gada ze alkohol bo to sie moze kazdemu zdarzyc pomysl o tym nastepnym razem!!!!
joo (2003.12.16)

info

0  
  0
Raczej przyczyna tkwi w biedzie, dom niestarannie chroniony przed zagrożeniami . Zły stan techniczny budynku a głównie instalacji elektrycznej, niska świadomość mieszkańców a może dodatkowo i papierosy od których łatwo o zaprószenie ognia... Jednym słowem rozpacz, trzeba jednak pomóc.
jan (2003.12.16)

info

0  
  0
ej joo nie takim tonem...widziałem to z bliska:)!!!
xxx (2003.12.16)

info

0  
  0
xxx a moze to ty byles pod wplywem... i podpaliles ta chalupke a pozniej przygladales sie z ukrycia
strazak Sam (2003.12.16)

info

0  
  0
taaa...a strażak sam ugasił...poprostu znam tego człowieka i tyle moge powiedziec,,,ze pijany był jak bela:)
xxx (2003.12.16)

info

0  
  0