Protest odbywał się w pokojowych nastrojach. Ze względu na zorganizowanie przez miejscową policję objazdu przez Nowy Dwór Gdański, blokada nie była zbytnio uciążliwa dla kierowców.
Tym razem do rolników przybyli przedstawiciele powiatu - starosta nowodworski Mirosław Molski oraz przewodniczący rady powiatu Ryszard Masalski. Na pytanie, co może zrobić powiat dla rolnictwa, przyznali że niewiele, ale przewodniczący dodał: - Może nie przeszkadzać.
Po godzinie protestujący udali się na spotkanie z posłanką Samoobrony Danutą Hojarską, która referowała na gorąco, co Samoobrona czyni, aby uratować polskie rolnictwo.
- Strajkować będziemy nadal, chociaż minister rolnictwa podniósł cenę za żywiec do 3,20, co i tak jest stanowczo za niską ceną - mówiła Danuta Hojarska. Jednak tu nie chodzi tylko o żywiec, ale dopłaty do mleka, czy zboża.
Kolejny temat omawiany przez Hojarską to podpisanie układu Polski z Unią Europejską, na którym nie zostawiła ona suchej nitki. Według Samoobrony, Polska wyszła na nim bardzo źle, w dodatku polskie społeczeństwo jest okłamywane.
- Tumanią nasze dzieci - przekonywała Danuta Hojarska. - W gimnazjum w Ostaszewie, do którego chodzi moja córka, zorganizowano takie próbne referendum. Dumna jestem z tego, że klasa do której ona uczęszcza, głosowała przeciw przystąpieniu Polski do UE - dodała.
Pani poseł poinformowała rolników, że blokady będą odbywać się nadal w całej Polsce, jednak na większą skalę i w połączeniu z innymi niezadowolonymi grupami społecznymi - górnikami, hutnikami i pielęgniarkami.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter