Tramwaj potrącił siedmioletniego Adriana Cz., który wtragnął pod nadjeźdżający skład. Według wstępnych ustaleń winy za wypadek nie ponosi motornicza, która jechała na tym odcinku z dozwolną prędkością. Mimo włączenia hamulców awaryjnych nie udało się uniknąć tragedii. Chłopiec zginął na miejscu. Najpradopodobniej Adrian Cz. wtargnął pod tramwaj, kiedy gonił go w czasie zabawy kolega.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Może teraz ktoś pomyśli o porządnym zabezpieczeniu na tym skrzyżowaniu. Nie jest to na nim pierwszy wypadek, ale jedyny tak tragiczny o jakim mi wiadomo.
o cholera tylko tyle moge powiedzieć byłem tam ale tramwaje już sie rozjechały z drogiej strony nie wiem czy mozna to sensownie zabezpieczyć ... szkoda dzieciaka
W tym mieście zawsze myśli się jak coś poprawić dopiero gdy coś sie stanie,może czas pomyślieć jak unikać takich sytuacji,jest wiele takich miejsc,gdzie brak jest zabezpieczeń przed takimi sytuacjami.W tym przpadku to prawda że szkoda dziecka.
Kiedy budowali pasaż mogli pomyśleć, że pod torami można dać przejście podziemne!!!!!!!!!!!!!!!! Może teraz, po tym wypadku, zdecydują się na takie coś, bo to na pewno nie będzie ostatni wypadek na tym przejściu.
o ile dobrze wiem to nieda sie tam wykopac przejscia podziemnego dlaczego?? ano dlatego ze woda gruntowa jest zbyt nisko a poza tym jest juz tam droga i cala reszta tak wiec i tak juz zapozno
No to niech wybudują przejście nad torami.
No, ale miasta i tak nie stać, żeby zrobić tutaj przejście nad, albo pod torami. Ale mogliby tutaj (i w zasadzie nie tylko tutaj) zamontować sygnał dźwiękowy ostrzegający przed nadjeżdzającym tramwajem.
a moim zdaniem tragedii mozna buło uniknąc gdyby rodzice bardziej pilnowali dzieci
tramwaje tam nie jezdza co 1 minutę
wystarczy tylko troche rozsądku. i zastanowienia sie nad tym co robimy a nie pogon za pieniadzem
A gdzie byli rodzice tego dziecka ?