Rzeźba mierzy 50 centymetrów wysokości i ma łączyć tradycję ze współczesnością.
- Podstawa jest granitowa, zaś sama rzeźba została wykonana z brązu. Są też jednak na niej elementy z drewna - wyjaśnia Roman Fus. - Czarny dąb, który ma 700 - 750 lat, został znaleziony przez archeologów. Na nim umieściłem lakoniczny element kolarski oraz współczesny herb Elbląga i średniowieczną kogę z dawnej elbląskiej pieczęci.
Najlepszy kolarz otrzyma także wydany przez miejskie muzeum certyfikat z lakową pieczęcią potwierdzający autentyczność starego drewna. Nagrodę dla zwycięzcy pierwszego etapu 62. Tour de Pologne ufundował prezydent Elbląga.
- Mam nadzieję, że będzie to jedna z oryginalniejszych pamiątek sportowych triumfów i jeszcze długo będzie przypominać nasze miasto - mówi Roman Fus.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter