W materiałach prasowych oraz informacjach na ten temat miasto zapowiadało, że w dniu wyścigu na Placu Jagiellończyka odbędzie się festyn i koncerty zespołów: Ich Troje oraz Ivan i Delfin. Tymczasem wczoraj, między występami muzycznymi na scenie pojawił się... szef Samoobrony, zarazem kandydat tej partii na prezydenta i przemawiał do licznie zgromadzonej publiczności.
- Firma, która organizowała koncert, zaproponowała atrakcyjną cenę, a jej przedstawiciele tłumaczyli nam, że jest tak dlatego, iż grupa Ich Troje ponownie wraca na scenę i chce się pokazać przy okazji dużej i znaczącej imprezy – wyjaśnia rzeczniczka prezydenta, Agnieszka Staszewska. – Ludzie z tej firmy, z którą ostatecznie podpisaliśmy umowę, nawet słowem nie wspomnieli, że będzie tam jakiś polityk. W samej umowie także nic o tym nie było. O tym, że elbląski występ jest w kalendarzu imprez wyborczych pana Leppera, dowiedzieliśmy się w piątek. Ponieważ było to już dosłownie za pięć dwunasta i wszystko było przygotowane do festynu, zwróciliśmy się o opinię do organizatora Tour de Pologne. Czesław Lang powiedział, że scena leży z dala od mety wyścigu, a prezentacja odbędzie się w innym czasie, niż zmagania kolarzy i skoro umowa została podpisana, to już trudno...
Agnieszka Staszewska dodaje, że aby choć trochę uratować sytuację, Urząd Miejski bezpłatnie zaprosił na wczorajszą imprezę kandydatów na posłów i senatorów także z innych partii.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter