Po mszy w katedrze św. Mikołaja na Placu Kazimierza Jagiellończyka odbyła się uroczysta zbiórka z udziałem m.in. około 300 żołnierzy z garnizonu Elbląg. Z kwiatami i sztandarami pojawili się także, tradycyjnie, emerytowani wojskowi.
- O rocznicach ważnych wydarzeń żadnemu z nas nie trzeba przypominać. Nie zniechęca nas też pogoda, tym bardziej, że na samych uroczystościach niebo zazwyczaj się przejaśnia - zauważył podpułkownik w stanie spoczynku Władysław Wierzbicki. - Takie spotkania są stałą częścią mojego życia. Dziś odnowię w sobie patriotyczne uczucia i choć na chwilę będę mógł zapomnieć o codziennych kłopotach.
Sylwek Jaworski, uczeń Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Elblągu, zapewnia, że na Plac Kazimierza Jagiellończyka przyszedł z wielką ochotą. - Nie trzeba było mnie namawiać, to jest wyjątkowe święto i wypada poświęcić chociaż trochę swojego czasu - mówi.
Elbląski artysta, szef Galerii El Zbyszek Opalewski, podkreśla, że patriotyzmu trzeba się uczyć, a przykład - nie zawsze dobry - idzie też z góry.
- Tak przykro było mi wczoraj, gdy media mówiły o sprowadzeniu prochów ostatniego premiera rządu na uchodźstwie i okazało się, że nikt z najwyższych władz nie pofatygował się, żeby go powitać na lotnisku - przypomina Zbyszek Opalewski. - Wiem, że to był ważny dzień dla naszego parlamentu i rządu, ale przedstawiciela można było przecież wysłać.
Obchody Święta Narodowego w Elblągu jeszcze się nie kończą. Dziś, już po raz trzeci, na „Nocce Niepodległościowej” spotkają się harcerze. Młodzi ludzie odwiedzą m.in. seniorów ZHP i spotkają się na uroczystej wieczornicy z okazji sześćdziesięciolecia harcerstwa w Elblągu.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter