- Tym, co poza wielką polityką pozwala zrozumieć fenomen odrodzenia Rzeczpospolitej, jesteśmy także my sami. Nasza tak liczna dziś obecność, wspólny język, symbole, odśpiewany Mazurek Dąbrowskiego pozwala nam docenić siłę wspólnoty – mówił do mieszkańców Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga podczas uroczystości na placu Kazimierza Jagiellończyka, dokąd jak co roku prosto ze starówki tłumnie maszerowali mieszkańcy na czele z 50-metrową polską flagą. - Mówiąc niepodległość myślimy także o samorządności, bo przecież nasze małe lokalne ojczyzny tworzą Rzeczpospolitą. Naszą małą ojczyzną jest Elbląg, gdzie przyszło nam żyć. Miejmy świadomość, że to jak wykorzystamy naszą niepodległość, zależy także od nas, elblążan. A więc możemy się pięknie różnić, a jednocześnie współpracować dla dobra wspólnego, budując pomyślność Elbląga, dokładając w ten sposób cegiełkę do rozwoju Polski.
W elbląskich uroczystościach nie wziął udziału prezydent Elbląga Witold Wróblewski, który w tym samym czasie przewodził elbląskiej delegacji w Compiegne, mieście partnerskim Elbląga, gdzie odbywają się obchody 101. rocznicy zakończenia I wojny światowej. - Życzę Państwu pomyślnego życia w wolnej Polsce tworzącej wspólnotę, ale i szanującej różnorodność, potrafiącej włączać w społeczność, a niej z niej wykluczać. Życzę nam wszystkim Polski solidarnej, Polski realizacji wielkich celów, jak i codziennych miłych gestów wobec drugiego człowieka – mówił w imieniu swoim i prezydenta Janusz Nowak.