Z budżetu państwa na ten cel ma wpłynąć do miejskiej kasy około 8 milionów zł. Według ustawy, zmienia się system naliczania zasiłków i zasady ich przyznawania - powiedział Zbigniew Pater, skarbnik miejski. - Na pewno zmienia się to, że miasto teraz będzie płatnikiem zasiłków i na pewno zmienia się system ich naliczania i liczba świadczeniobiorców. Praktycznie
przejęliśmy ich z ZUS, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Powiatowego Urzędu Pracy.
To zasiłek, jak podkreśla Maria Piór, szefowa nowego Referatu Świadczeń Rodzinnych, jest podstawą do ubiegania się o inne świadczenia.
-To jest niejako klucz, który otwiera drogę do innych świadczeń, tak zwanych dodatków. Jest ich osiem. Oprócz tego mamy jeszcze świadczenia opiekuńcze. Kryterium, które upoważnia do ubiegania się o zasiłek, to kwota netto 504 zł z roku 2002, przypadająca na jednego członka rodziny. W przypadku zasiłków dla osób niepełnosprawnych, jest to 583 zł.
Zbigniew Pater zapewnił, że miasto zrobi wszystko, by zachować ciągłość wypłat dla tych, którzy otrzymywali już świadczenia czy to z Ośrodka Pomocy Społecznej czy z ZUS.
- Przygotowujemy się już praktycznie od marca, wprowadzamy program komputerowy, ale najbardziej nam zależy, żeby wypłaty były na czas.
Wnioski o przyznanie zasiłków i innych dodatków będzie można składać już pod koniec
kwietnia w Urzędzie Miejskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
nastepny moloch administracyjny.a p.Piór zawsze znajdzie sobie posadke
Układy kolego, jak Ty będziesz w biedzie to nikt i nic Ci nie pomoże, bo nie masz układów !!!!!.
No i mamy następną pijawkę administracyjną do wysysania pieniędzy z budżetu.Czyżby to ucieczka SLD na posadki?
ty,olo,kimkolwiek jestes,to jestes strasznym trepem
ala,ja może jestem trepem....hi hi ale ty jesteś.notoryczna dziewicą na 10000000000000%,bo kto by [...]
olo masz racje .wnioski od końca kwietnia mozna składac.a wypłaty od 1 maja ....który rok,ala p[ozdrów mocodawców z SLD
Dzisiaj tzn. 23.04.br. byłam złożyć wniosek na zasiłek rodzinny. Po około dwóch godzinnach dostałam się do środka pomieszczenia w celu załatwienia sprawy. Po obejrzeniu załączonych dokumentów okazało się, że druk wniosku nie jest z MOPS-u , tylko wydrukowany przeze mnie z komputera, chociaż niczym się nie różnił. Strony wszystkie takie same. Dostałam druk i poprosiłam żeby przepisać u nich na miejscu( dwa biurka wolne). Wówczas Pani bardzo miła kazała mi wyjść na zewnątrz, przepisać i przyjść jeszcze raz. Uważam,że zostałam super załatwiona.Co na to Pani Piór. A może ich druk to 6.001, brak kontroli........? rejestru
tak....i to jest przykład na to że pani za biurkiem to pani za biurkiem..biurko nowoczesne ale maniery z minionej epoki...współczuję że została pani tak "załatwiona"