Strzelanina pod aresztem

4
24.04.2002
W centrum Elbląga, przed Aresztem Śledczym rozegrały się sceny jak z gangsterskiego filmu.
Na wyjeżdżający z bramy aresztu samochód konwojowy napadło kilku terrorystów. Chcieli odbić Leona, swojego kolegę, przewożonego okratowanym samochodem. Byli zabici i ranni. Do terrorystów wyszedł negocjator. Wśród strzałów z karabinów i krzyków toczyła się rozmowa z terrorystami. Później, kiedy służby więzienne skontaktowały się z policją, nastąpił kontratak. Policja szybko obezwładniła i schwytała przestępców. Na szczęście, sceny, które rozegrały się dzisiaj pod aresztem, to tylko ćwiczenia. Taki scenariusz ułożyli funkcjonariusze straży więziennej i policji, by skoordynować i przećwiczyć wspólne działania na wypadek potencjalnego, prawdziwego ataku zorganizowanej grupy przestępców. - Celem ćwiczeń było też to, aby funkcjonariusze obyli się z sytuacja trudną, która przecież może wystąpić w naszej codziennej pracy - powiedział Piotr Szatyło, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego. W opinii majora Grzegorza Czajkowskiego z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku, akcja służb i antyterrorystów, którzy mieli za zadanie uniemożliwić bandytom ucieczkę, przebiegała sprawnie i prawidłowo. - Było wprawdzie kilka mało znaczących niedociągnięć technicznych, które zawsze, przy takich okazjach mają miejsce, ale one nie rzutowały na sprawny przebieg akcji - powiedział major Czajkowski.
J

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

esz, ze mnie tam nie bylo:) a podobno bylo tak zabawnie :D
olisia (2002.04.24)

info

0  
  0
Następnym razem odbijemy Leona!
(2002.04.25)

info

0  
  0
ale leon niedlugo wychodzi mozemy odbic gucia
dioskorides (2002.04.28)

info

0  
  0
ja proponuję uwolnić orkę!!!
(2002.04.29)

info

0  
  0