Nie pływają statki również z Fromborka do Swietłego oraz z Gdyni i Gdańska do Bałtijska. Służby graniczne obwodu kaliningradzkiego zawiesiły rejsy okrężne i zażądały wiz wjazdowych od pasażerów. Wcześniejsze ustalenia pozwalały na ruch bezwizowy, ponieważ pasażerowie w czasie rejsu i 20-minutowego pobytu w porcie na czas odprawy, nie schodzą na ląd. Dyrekcja Żeglugi Gdańskiej uznała, że takie postępowanie strony rosyjskiej stwarza zagrożenie bezrobociem dla ponad stu pracowników, a ponadto firma ponosi straty, choć z współpracuje z władzami w Kaliningradzie od jedenastu lat.
- Każde zawinięcie statku do portów W Bałtijsku czy Swietłego przynosi konkretne wpływy Rosyjskiej Administracji Morskiej - napisano w oświadczeniu.
Żegluga stwierdziła ponadto, że takie działania są sprzeczne z ratyfikowaną przez Polskę i Rosję konwencją o ułatwianiu międzynarodowego obrotu morskiego z 1965 roku.
Firma żeglugowa zwróciła się o pomoc do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter