Ostatnie podwyżki wynagrodzeń w ratuszu prezydent Elbląga wprowadził w życie od 1 października 2022 roku, z wyrównaniem od 1 lipca. Wynosiły średnio 440 zł brutto na pracownika, z tym że 240 zł brutto dostał każdy pracownik, a kolejne 200 zł pozostawało do podziału w gestii decyzji dyrektorów departamentów.
- Tak zostało to uzgodnione z dwoma związkami zawodowymi działającymi w Urzędzie Miejskim. Dyrektorzy nie przyznawali tej części podwyżek dowolnie, ale biorąc pod uwagę zaangażowanie i umiejętności poszczególnych pracowników, jaki i wyniki formalnej oceny pracownika, która jest przeprowadzana co roku – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Jedna ze związkowych organizacji w ratuszu – Międzyzakładowa Organizacja Związkowa Pracowników Samorządowych NSZZ Solidarność – w piśmie skierowanym do prezydenta i upublicznionym na tablicy na parterze Urzędu Miejskiego – twierdzi, że w sprawie ustaleń o podwyżkach dla urzędników została wprowadzona w błąd. Nie zgadza się na „powiększanie tak drastycznych różnic płacowych między pracownikami urzędu”.
Cytuje treść pisma pokontrolnego z Państwowej Inspekcji Pracy, z którego wynika, że na podwyżki kadry kierowniczej prezydent przeznaczył w 2022 roku ok. 720 tys. złotych (ok. 60 tysięcy miesięcznie). Z kolei z cytowanego przez związkowców pisma od prezydenta wynika, że 21 osób z kadry kierowniczej otrzymało od 1 lipca podwyżkę w wysokości 440 zł brutto.
- Zarząd MOZ NSZZ „Solidarność” jest za podwyżkami wszystkich grup pracowników UM, jednak nie zgadzamy się na powiększenie tak drastycznych różnic płacowych między pracownikami urzędu – pisze w imieniu MOZ NSZZ „Solidarność” jej przewodnicząca Aleksandra Żuchowska. – Stoimy na stanowisku, że środki przeznaczone na podwyżki płac dla wszystkich pracowników UM muszą być rozdysponowane w oparciu o zasadę równego traktowania w wynagradzaniu i likwidowaniu kominów płacowych. Pracownicy urzędu oczekują realnych podwyżek wynagrodzeń, które nie są wymuszone wysokością minimalnej płacy, co w urzędzie niestety ma miejsce, np. poborcy podatkowi – dodaje Aleksandra Żuchowska.
Związkowcy proponują, by pracownicy średniego szczebla ratusza (a więc urzędnicy) otrzymali podwyżki w wysokości 1000 zł brutto z wyrównaniem od 1 stycznia i by środki na nie przeznaczyć z subwencji wyrównawczej lub z wyższych niż planowano wpływów z podatku od osób prawnych.
- Temat podwyżek był wprowadzony od października z wyrównaniem od 1 czerwca. Będziemy analizować te kwestie, ale w tym roku mamy bardzo trudny budżet – powiedział nam prezydent Elbląga Witold Wróblewski. – Związek Solidarność nie martwi się jakoś o to, że tylko w 2023 roku straciliśmy (poprzez zmiany w podatkach – red.) w planowanych dochodach 108 mln złotych. Ciężko było spiąć budżet, zrezygnowaliśmy w wielu planów. A w sprawie podwyżek nie myślę tylko o urzędnikach, ale o całej sferze budżetowej, np. nauczycielach. Poza tym, dlaczego akurat podwyżki miałyby wynieść 1000 zł, skąd takie wyliczenia? Tego związkowcy nie tłumaczą – skomentował prezydent.