Dziś (21 maja) o godzinie 18.30 w ponad 50 miastach Polski odbyły się zgromadzenia solidarnych z rodzicami osób niepełnosprawnych. W Elblągu na wezwanie KOD-u na placu Słowiańskim stawiło się ok. 60 osób.
- Jesteśmy tu po to, by dodać otuchy tym w twierdzy sejmowej, ale i by pokazać, że osoby niepełnosprawne, nasi współobywatele, nie są nam obojętni - mówiła Teresa Bocheńska, od lat działająca na rzecz osób niepełnosprawnych w Elblągu. - Nie możemy pogodzić się z tym, że są traktowani jako obywatele drugiej kategorii. Po 1990 r. wiele się zmieniło - przyznała. - Zmieniły się regulacje prawne, powstał PFRON, są świadczenia socjalne, ale jedno się nie zmienia, niestety - ciężka sytuacja materialna rodzin osób niepełnosprawnych, które wymagają stałej opieki. Poparcie społeczne jest niezbyt wielkie, może dlatego władza tak lekceważy te rodziny. Musimy pokazać, że dla większości społeczeństwa są to sprawy ważne, bo są to nasi sąsiedzi, koledzy, rodzina. I nie może to być jednorazowa akcja, musimy pokazać władzy, że jest to ważne dla wyborców.
Temat opieki nad osobą niepełnosprawną jest wyjątkowo bliski Jadwidze Król, radnej sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego, która od lat samotnie wychowuje i opiekuje się niepełnosprawnym wnukiem.
- Od wielu lat na Kongresie Kobiet organizowałam panele na ten temat - przypominała. - Ale to było za bardzo kulturalnie, chcieliśmy zrobić to grzecznie. W Elblągu zwróciliśmy się do partii rządzącej, do posła, z uwagą, że proponowane przez rząd pieniądze są niewystarczające, bo sama rehabilitacja kosztuje 800 zł. Poseł nas zlekceważył. Teraz, gdy 90 procent ludzi popiera protestujących, rząd po prostu musi coś zrobić. Po pierwsze - jeśli osoba jest niepełnosprawna - ja mam osobę niewidomą z innymi schorzeniami - to jeśli zamkniemy ją w domu, to zamkniemy jej świat. Nasze oczy są ich oczami, nasze uszy są ich uszami, nasze ręce są ich rękoma. Uchwalili 520 zł na rehabilitację, na pampersy, na inne rzeczy - kontynuowała Jadwiga Król. - Ale przepraszam, nie każda osoba niepełnosprawna, która ukończyła 18 lat potrzebuje pampersów, wózka. Inna powinna skorzystać z wczasów, inna z wyjścia do teatru. Nie można wszystkich wrzucić do jednego koszyka.
Jakie zatem jest pożądane rozwiązanie tej sytuacje?[fotor] - Bezwzględnie 500 zł gotówką, choć to i tak nędza - stwierdziła Jadwiga Król. - Słyszałam teksty, że nie powinna być to gotówka, bo opiekunowie wydadzą te pieniądze na inne potrzeby. A jak jest z 500 plus przyznanym rodzinom bogatym i niebogatym? Pytano, jak spożytkują te pieniądze?
Jadwiga Król cieszyła się jednak dziś z małego sukcesu: - Kosztowało mnie to półtora roku dreptania, ale będzie w Elblągu poradnia dla dzieci z zespołem Downa. Dotychczas rodzice musieli jeździć do Gdańska lub Olsztyna. Dostałam dziś zapewnienie z NFZ, że już jest ogłoszony konkurs i będzie poradnia w Elblągu.
Dzisiejsze gromadzenie na placu Słowiańskim zakończyło się składaniem podpisów poparcia dla protestujących w Sejmie.
- Jesteśmy solidarni z najsłabszymi obywatelami kraju - zapewniał Tadeusz Kawa z KOD. - Każdy, kto chce, może złożyć podpis. Mamy swojego przedstawiciela, senatora Jerzego Wcisłę, który weźmie ten rulon z sobą i przekaże dzielnym matkom, ojcom, opiekunom osób niepełnosprawnych.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter