Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. Eleonora T. na swojej posesji miała studnię głębokości czterech metrów, z której czerpała wodę. Od wczoraj nikt z sąsiadów kobiety nie widział. Zaniepokojona córka zaczęła jej szukać. Znalazła martwą matkę w studni.
Policja podejrzewa, że staruszka nachylając się nad zbiornikiem, poślizgnęła się i wpadła do środka. Funkcjonariusze wykluczają udział osób trzecich w zdarzeniu. Mimo to przyczyny śmierci ostatecznie określą patolodzy podczas sekcji zwłok.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter