Ślady ciągle niezatarte

4
19.01.2006
Od ostatniej wojny minęło ponad pół wieku, ale saperzy wciąż mają w Elblągu pełne ręce roboty.
Saperzy z czterech patroli, jakie wchodzą w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu, niemal każdego dnia dostają zgłoszenia o spoczywających pod ziemią niewypałach i niewybuchach. W całym ubiegłym roku były 874 takie alarmy. - Amunicja, materiały wybuchowe czy bomby są znajdowane w najróżniejszych miejscach, od placów budów po pola rolnicze - mówi kapitan Zbigniew Tuszyński, rzecznik 16. Dywizji. Jedno z czołowych miejsc w tych statystykach zajmuje Elbląg oraz jego najbliższe okolice. W 2005 roku saperzy z 9. Brygady Kawalerii Pancernej w Braniewie, którzy obsługują m.in. Elbląg, unieszkodliwili tu ponad trzy tysiące różnego rodzaju niebezpiecznych wojennych „pamiątek”: bomb lotniczych, pocisków artyleryjskich i moździerzowych, granatów i amunicji. Tylko w listopadzie podczas wyburzania starych podpór mostu na rzece Elbląg w ciągu krajowej „siódemki” braniewski patrol interweniował siedem razy. Znalazł tam wtedy ponad 100 kilogramów materiałów wybuchowych, amunicję przeciwlotniczą i karabinową. - Ktoś, kto interesuje się historią II wojny światowej, z pewnością wie, że były obiekty o dużym znaczeniu militarnym - przypomina kapitan Tuszyński. - W takich miejscach koncentrowała się działalność wojsk, tam były punkty oporu i magazyny z amunicją. Były zwykłe zagubienia amunicji, zdarzało się również, że np. zrzucane z samolotów bomby nie wybuchały, czas je łaskawie okrył ziemią i trawą, by po latach ludzie znowu je odkryli.
SZ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

jak ktos wie o miejscach gdzie lezy zlom powojenny, niech dopisze
. (2006.01.19)

info

0  
  0
Na dnie kanalu lezy zlom:P
elblazanin (2006.01.19)

info

0  
  0
ja jeżdże powojennym złomem ;P
(2006.01.19)

info

0  
  0
Ciągle znaleziska broni, amunicji, materiałów wybuchowym w Elblagu nie są niczym dziwnym. Elbląg po 23.01.1945 r. został ogłoszony twierdzą i to nie z czystego nazistowskiego fanatyzmu, tylko dlatego, że obrona miasta umożliwiała tysiącom Niemców - ludności cywilnej z Prus Wschodnich - ewakuację przez zamarznięty Zalew Wiślany. Elbląg był potężnym ośrodkiem garnizonowym w Okręgu Nr 1 - Prusy Wschodnie. To właśnie pod Elblągiem sowieckie oddziały przecięły ostatnią lądową drogę ewakuacji ludności niemieckiej na Zachód. Nieprzypadkowo kilka lat temu we Fromborku odsłonięto "Pomnik tragedii na Zalewie Wiślanym", gdyż dla Sowietów uciekająca ludność cywilna była doskonałym celem (zwłaszcza dla lotników i zwłaszcza przy dobrej pogodzie). Ponura i okrutna sława poprzedzała nadejście "robotniczo-chłopskiej krasnej armii".
conr/ (2006.01.21)

info

0  
  0