- Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego podtrzymuje stanowisko z dnia 24 kwietnia 2018 r. w sprawie budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską i jednocześnie sprzeciwia się działaniom mającym znamiona politycznego szantażu wobec samorządu Miasta Elbląg – czytamy w przyjętym stanowisku. - Domagamy się dokończenia inwestycji polegającej na połączeniu portu w Elblągu z Morzem Bałtyckim. Polscy podatnicy wydatkowali na wykonanie przekopu ok. 2,5 mld zł, dlatego sabotowanie tej inwestycji i polityka szantażu wobec samorządu miasta Elbląg są niezgodne z polską racją stanu – podkreślają radni.
Warto zaznaczyć, że taka forma stanowiska wyszła z inicjatywy radnych KO-PSL. Projekt zgłaszany przez radnych PiS-u został natomiast odrzucony. Zawierał m.in. takie stwierdzenia:
- Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego opowiada się za przyjęciem przez Gminę Miasto Elbląg, jako jedynego wspólnika spółki Zarząd Portu Morskiego Elbląg spółka z o.o., rządowej propozycji dokapitalizowania portu morskiego w Elblągu kwotą stu milionów złotych, wpisania go do ustawy o portach i przystaniach morskich jako czwarty port morski o znaczeniu podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej nadając mu status taki, jak portów w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie-Świnoujściu oraz wzięcia przez Skarb Państwa odpowiedzialności za dalszy rozwój i inwestycje w porcie morskim w Elblągu – czytamy w odrzuconym przez sejmik projekcie.
Stanowisko przygotowane przez radnych KO-PSL, które zostało przyjęte przez Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego, odczytał dziś (1 czerwca) podczas konferencji prasowej Witold Wróblewski. Niedawno prezydent Elbląga wysłał list otwarty do wiceministra Gróbarczyka w sprawie dalszych rozmów o porcie.
- Do dziś nie mam informacji jeśli chodzi o Ministerstwo Infrastruktury na ten temat, czekam na odpowiedź - wskazywał podczas dzisiejszej konferencji włodarz Elbląga. Zapytany o zapowiedzi wiceministra Gróbarczyka dotyczące współpracy rządu z prywatnymi inwestorami z pominięciem miasta, odpowiadał, że każda inwestycja, czy związana ze Skarbem Państwa, czy prywatna, wiąże się z rozwojem portu. - Ale dzisiaj to jest temat wtórny - stwierdził Witold Wróblewski. - Dzisiaj jest problem nie w braku terminala, nie jest problem w braku maszyn, urządzeń, które by mogły przeładowywać. Dzisiaj jest problem w dopłynięciu do portu - stwierdził. To, zdaniem prezydenta Elbląga, nie jest zadaniem samorządu.