Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna, który miał próbować podpalić kamienicę, został przewieziony do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy m. in. przeszukują zaparkowane pod budynkiem auto, prawdopodobnie należące do wspomnianego mężczyzny.
Mieszkańcom budynku na szczęście nic się nie stało. Świadkowie mówili nam, że służby medyczne opatrywały mężczyznę po tym zdarzeniu, do którego doszło ok. godz. 15.
Aktualizacja:
Jak poinformował nas nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu, mężczyzna ma 63 lata. Poszedł do mieszkania żony z butlą gazową i chciał je podpalić. Ma orzeczony zakaz zbliżania się do kobiety.
Pożar został szybko ugaszony przez... policjantów, którzy pierwsi dotarli do mieszkania i zgasili palący się zawór butli gazowej przy użyciu gaśnicy.
W akcji uczestniczyło 5 zastępów straży pożarnej, policja i ratownictwo medyczne. 63-latek został przewieziony do szpitala, był bowiem ranny w klatkę piersiową. Na miejscu pomocy udzielili mu najpierw policjanci.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że podczas zdarzenia mężczyzna sam zranił się nożem w klatkę piersiową. To i inne szczegóły zdarzenia wyjaśni postępowanie policji pod nadzorem prokuratury.