Jak największa liczba osób śpiewających Rotę – taki cel postawili sobie organizatorzy miejskich uroczystości z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Dotychczasowy rekord wynosił 1044 osoby i kiedy Plac Kazimierza Jagiellończyka zaczął się zapełniać, było wiadomo, że nowy rekord będzie należał do Elbląga. Pytanie brzmiało tylko: jak dużo elblążan zdecyduje się zaśpiewać „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród...”
Ale po kolei. Po mszy św. w intencji ojczyzny, odprawionej przez biskupa elbląskiego Jacka Jezierskiego w katedrze pw. św. Mikolaja, zaczął formować się elbląski Marsz Niepodległości. Mieszkańcy naszego miasta od kilku lat biorą chętnie udział w takiej formie świętowania niepodlegości. - Dzieci już się nie mogły doczekać, kiedy będą mogły iść i machać flagami – śmiała się pani Maria, która wraz z całą rodziną przyszła na miejskie uroczystości.
- To z jednej strony forma spędzenia wolnego czasu, a z drugiej można zademonstrować dumę z tego, że jest się Polakiem – dodał pan Andrzej, którego spotkaliśmy na placu Jagiellończyka.
W marszu nie mogło zabraknąć „ojców” polskiej niepodległości. czyli postaci Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego, którzy jechali w bryczce w asyście kawalerzystów z drugiego pułku szwoleżerów rokitiańskich.
- Jesteśmy z oddziału zamiejscowego „Kaszuby”, który podlega pod II pułk szwoleżerów rokitiańskich ze Starogradu Gdańskiego. Do Elbląga przyjeżdżamy od kilku lat. Jesteśmy patriotami, to że możemy brać udział w takich uroczystościach, sprawia nam dużą frajdę – mówił dowódca oddziału Arkadiusz Kupper.
Tłumy elblążan głównymi ulicami dotarły na plac Kazimierza Jagiellończyka, gdzie rozpoczęły się oficjalne uroczystości.
- Wydarzyła się nam niepodległość. Ziściło się marzenie kilku pokoleń Polaków. Mówiąc niepodległość, myślę dziś o samorządności. Bo przecież nasze małe lokalne ojczyzny tworzą Rzeczpospolitą. Naszą małą ojczyzną jest Elbląg, a to jak wykorzystamy naszą niepodległość zależy także od nas, elblążan – mówił prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
- Rok 2018 jest rokiem rocznic. Jeżeli przyjmiemy rok 966 za datę powstania państwa polskiego, to Polska istnieje już 1052 lata. Dziś oddajemy hołd tym wszystkim, którzy na przestrzeni wieków walczyli w obronie polskich granic, utrwalali jej tożsamość i tradycje – dodał Sławomir Sadowski, wicewojewoda warmińsko-mazurski.
Po oficjalnych uroczystościach przyszedł czas na bicie rekordu. Dokładnie 6506 osób zaśpiewało „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”. To nowy rekord Polski, ale też okazja, aby „śpiewająco” obchodzić każdą rocznicę odzyskania niepodległości.
Imprezą, która już na stałe wpisała się w elbląskiej obchody 11 listopada był także
Bieg Niepodległości. A wieczorem koncert z okazji rocznicy zagrała w Hali Widowiskowo-Sportowej Elbląska Orkiestra Wojskowa.