Wyjazd z dworca PKP do Kadyn odbędzie się o godz. 8.14 (z dworca Elbląg Zdrój – o 8.20), powrót - z Próchnika autobusem nr 12 o 15.51. Trzeba zabrać ze sobą 6 złotych na bilety. Wycieczkę na trasie Kadyny - Ostrobrzeg - Pagórki - Próchnik poprowadzi Bożena Ługowska.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
APEL DO UCZESTNIKÓW RAJDU !!!
Konwalie można tylko wąchać ........ nie ważcie się ich zrywać -- są pod ochroną !!!
APEL DO EKOLOGA!
Konwalie jeszcze nie kwitną, one dopiero wychylają się z ziemi.
PO WSTAPIENIU DO UNII NIEWOLNO BEDZIE ICH NAWET WACHAC ,CHYBA ZE ZA DEWIZY.
WD-40 : Taaaak???? A ja tu w "unii" moge isc do lasu na konwalie, kiedy tylko zakwitna, bez placenia czegokolwiek. To jak to jest z ta ochrona? Zalezy ona od ilosci w danym gatunku (a nie od dewiz), czy od kraju, ktory zatwierdza prawo o ochronie?
Polecam zabrać ze sobą przede wszystkim wodę do picia, pożywienie i wygodne buty. Może i ja się skuszę na ten rajd. Pozdrawiam uczestników
Polecam bardzo tą trasę pięknych widoków, miejsc i możliwości. Na pewno brałbym w tym udział, no, ale cóż siła wyższa. A polecam to szczególnie tym elblążanom (przede wszystkim władzom), którzy nigdy nie dotknęli stopą tych pięknych okolic. W tego rodzaju ekskursjach jedna rzecz jest dziwna - brak młodzieży. Czyżby starsi (tak zresztą jak u władzy) czuli się zagrożeni ?? Życzę miłych wrażeń i wielu miłych chwil - szkoda, że beze mnie.
Aborygen: Czyja to szkoda, ze bez ciebie? Jesli twoja, to winienes drobny pismaku napisac "szkoda, ze nie wezme w tym udzialu", jesli innych, to nie maja czego zalowac.
Co do pisania - to nie uważam się za pismaka i nim nie jestem. Doskonale zdaję sobie sprawę ze swych niedoskonałości w tym względzie. To gwoli wyjaśnienia. Jestem typowym produktem technokratycznym socjalizmu siermiężnego. Tak, że nadzwyczaj Miły elblążaninie starasz się usilnie mi dołożyć - tylko nie bardzo rozumiem, w jakim celu. Ach - rozumiem - bezinteresownie. Co do straty tych, co biorą w tym udział - nie mnie o tym decydować. Ich zapytaj - jeśli ruszysz tyłek z posad.
Uwielbiam takie wisty. Rozbawiliście mnie panowie do łez, chyba pójdę na tą wyprawę dla samego dobrego samopoczucia. Bo okolica jest piekna, pogoda zapowiada sie nieźle i wierzę w to, że ludzie którzy wkładaja wysiłek w swoje życie mają pogodne i miłe usposobienia. Ci co marudzą zostają w domu i się kwaszą.... korniszony!
P co chodzi z tymi wistami? Jakieś nowe wyrażonko? - Nigdy nie słyszałam.