Na co dzień niedostępna dla cywilów 22. Baza Lotnictwa Taktycznego w Królewie Malborskim dzisiaj pełna była odwiedzających. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji na ziemi i w powietrzu. Można było usiąść za sterami wycofanych już z użytku myśliwców, ale także z bliska poznać niemal każdy szczegół nowoczesnych maszyn. Wojskowy sprzęt prezentowała także Marynarka Wojenna i 16. Pomorska Dywizja Zmechanizowana. Przy płycie lotniska rozbili się także strażacy, miłośnicy militariów i grup rekonstrukcyjne, słowem wszyscy, którym na widok wojskowego munduru serce bije szybciej.
Nie zabrakło także lotniczych pokazów, m.in. Iskry. - Zazwyczaj Iskrę kojarzymy z lotnictwem wojskowym, ze Szkołą Orląt, ale ten egzemplarz należy do Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła. Za sterami Iskry siedzi Tadeusz Zaworski, były pilot wojskowy, bardzo doświadczony lotnik – opowiadał odwiedzającym spiker Open Air Day. - Iskra to typowo polska konstrukcja. Ten egzemplarz był wycofany pierwotnie z użytkowania, ale po 10 latach dzięki zaangażowaniu wielu osób i firm udało się go przywrócić do latania. Jest to obecnie samolot cywilny, nie ma zamontowanego działka, fotele katapultowe są pozbawione pironabojów.
(fot. Michał Skroboszewski)
Kolejną atrakcją był pokaz lotu w szyku formacji 3AT3. - Lot w szyku to podstawa w lotnictwie wojskowym. W szkoleniu pilotów kładzie się na to bardzo duży nacisk. Te trzy samoloty w szyku są bardzo blisko siebie, czasami nawet dwa metry. Każdy kolejny leci niżej niż jego poprzednik, dzięki czemu unikają wlatywania w strumień zaśmigłowy, bo jest to powietrze przedturbulentne, sterowanie w takiej sytuacji byłoby niebezpieczne – fachowo tłumaczył spiker pokazów.
Pokazy przeprowadzili także piloci samolotu MIG-29, SU-22, a także szybowców z Aeroklubu Elbląskiego. Ich popisy oglądało kilka tysięcy widzów.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter