PWSZ: Bez kanclerza

99
22.05.2003
PWSZ: Bez kanclerza
Hanryk Miłosz
Henryk Miłosz nie jest już kanclerzem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu. Dziś na wniosek rektora Zbigniewa Walczyka odwołał go ze stanowiska Senat uczelni.
Nielojalność w czasie wyborów na stanowisko rektora oraz związaną z tym utratę zaufania do jego osoby zarzucił Henrykowi Miłoszowi rektor Walczyk. Przypomnijmy, że w marcu podczas wybierania rektora kanclerz poparł kontrkandydata obecnego szefa uczelni. Zdanie rektora Walczyka podzieliło 11 senatorów. 5 głosowało przeciwko odwołaniu, zaś 3 wstrzymało się od głosu. Wcześniej wniosek o odwołanie zaopiniował pozytywnie Konwent uczelni. Jednocześnie ten sam Senat oraz ten sam Konwent zdecydowaną większością głosów przyjęły sprawozdanie z pięcioletniej działalności kanclerza. - Nie popełniłem żadnego wykroczenia - powiedział jeszcze przed posiedzeniem Senatu. - Miałem prawo wybierać, bo takie jest prawo każdego senatora. Postępowałem zgodnie z zasadami demokracji i z tego powodu nie czuję się winny. Rektor Walczyk już wcześniej zapowiedział, że nie będzie komentował swojej decyzji ani przed, ani po głosowaniu. Zobacz także: "To nieładnie"
OP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
jak się ma 11 literek przed nazwiskiem to można mieć wszystkich gdzieś!!!
student (2003.05.22)

info

0  
  0
nastepnych 8 do wykasiwania ( 5 przeciw i 3 wstrzymujacych sie) - to jest prawdziwa demokracja
Jerry (2003.05.22)

info

0  
  0
Nie no przecież Pan (Jaśnie nam miłościwie panujący i jeszcze coś tam coś tam) Rektor ma zawsze "merytoryczne" argumenty... Nie no to nie mogła być czysta i prosta chęć odegrania się. Prawda panie rektorze? Przecież pan jest takim światłym (ykhmm khmm) człowiekiem... o wysokiej kulturze... Tak niskie pobudki by przecież panem nie kierowały, prawda? Wprost zdegustowany i głęboko Poirytowany...
L2 (2003.05.22)

info

0  
  0
Rektor mówi reszta słucha albo wylatuje, wszelki opór jest duszony w zarodku, teraz już coś takiego jak opozycja na PWSZ-cie nie istnieje. Najpierw Dyrektor Instytutu Informatyki Stosowanej teraz Kanclerz. Na uczelni za finanse i bezpieczeństwo odpowiada Kanclerz, skoro został usunięty, kto będzie teraz dbał o finanse uczelni??? Czyżby„człowiek rektora”???? Demokracja? Coś takiego na PWSZ-cie nie istnieje. Rektor jest jedyną władzą. Ale jak długo można godzić się na taką niesprawiedliwość. Pozwalać by takie chamskie bydle pod płaszczykiem ładnych słów robiło co mu się podoba!!!
Muszkieter (2003.05.22)

info

0  
  0
Parodia senatu
studentka (2003.05.22)

info

0  
  0
I tu należy zadać sobie smutne pytanie: Czy senat jest potrzebny skoro i tak wszystko jest głosowane po myśli Rektora? Jak źle zagłosujesz to wylatujesz... I tym swawolnym akcentem proszę państwa do gazu...
Egzystencjalista (2003.05.22)

info

0  
  0
kundle sie zra. tyle ze sie nazywaja senatory, rektory, kanclerze. jak tym krajem rzadzic?
(2003.05.22)

info

0  
  0
Rektor mówi BANKOWY :P
(2003.05.22)

info

0  
  0
Teraz juz kazdy sie dwa razy zastanowi zanim zaglosje "nieslusznie" (najpierw Wilinski potem Milosz - Kto nastepny?) - najlepsze jest to ze takie praktyki wychodza na dobre tym co je stosuja. Poza tym jak zwykle - nigdzie zadnych informacji co gdzie kiedy jak dlaczego. PortEl to chyba narazie najszybsze zrodlo informacji, prasa sie troche stara ale najzabawniejsze jest to ze wladze uczelni milcza i "piara brudy" tak jak by ich nie bylo (rektor: "No comment"). A rektorowi mozna zarzucic wiele jednak ma jedna zalete - nie sciemnia - poprostu strzela z grubej rury. Takie rzeczy najlatwiej przelknac ludziom zainteresowanym - bo jest BUM i cisza - emocje opadaja rownie szybko jak wczesniej wzrosly
Gues Who (2003.05.22)

info

0  
  0
Oczywiscie po pewnym czasie, jak bedzie trudno zwiazac koniec z koncem, to sobie senat przypomni o dawnym kanclerzu, ale wtedy to juz bedzie za pozno, poniewaz on nie wroci, bo po co?
Francuz (2003.05.22)

info

0  
  0