- Wiele gatunków motyli tworzy specyficzny, gęsty oprzęd, w którym znajdują się setki czy tysiące larw – opowiada Jan Piotrowski, leśnik z Nadleśnictwa Elbląg. - Jednym z nich jest dzisiejsza bohaterka Opowieści z lasu, oprzędnica jesienna. Jest to motyl nocny, chętnie przylatujący do pozostawionego na noc włączonego światła. Nie jest ona trudna w rozpoznaniu, bo jest biała, z często występującymi kilkoma rzędami czarnych kropek na przednich skrzydłach i jedną czarną kropką u nasady tylnego – opowiada leśnik.
Oprzędnica jest niewielkim motylem, który przybył do Europy z Ameryki Północnej i po II wojnie światowej mocno się rozprzestrzenił, znajdując na nowym terenie dogodne warunki rozwoju. Jak sama nazwa gatunkowa sugeruje, larwy oprzędnicy wykluwają się z jaj w okresie jesiennym i tworzą gęsty oprzęd oplatający liście rośliny żywicielskiej.
- W ten sposób zabezpieczają się przed ewentualnymi drapieżnikami – wyjaśnia Jan Piotrowski. - Wewnątrz oprzędu żerują na liściach, zjadając je doszczętnie. Po zgromadzeniu odpowiedniej ilości pokarmu w organizmie gąsienica opuszcza bezpieczny oprzęd i rusza na dalszą „wyżerkę”. Po ok. 4-6 tygodniach intensywnego odżywiania się gąsienica przepoczwarza się i zimuje u nasady drzewa.
Z poczwarki (wiosną kolejnego roku) wylatuje dorosły motyl, który po kopulacji i złożeniu jaj na spodniej części liścia, umiera.
Oprzędnica to motyl, który chętnie żeruje na liściach bardzo wielu gatunków drzew, m. in. klonów, dębów, olch, a także na gruszach, jabłoniach, wiśniach czy czereśniach. W naszym kraju nie stanowi zagrożenia dla lasu przez masowy rozwój (tak zwane gradacje), w związku z czym nie ma potrzeby chemicznego zwalczania tego gatunku.
- O tej porze roku możemy jeszcze spotkać osobniki dorosłe żyjące najczęściej jedynie kilka tygodni. Warto więc podczas wieczornego spaceru zajrzeć na oświetloną ścianę i sprawdzić, czy czasem gdzieś tam w ciemności nie przysiadł sobie tajemniczy przybysz z Ameryki – zachęca Jan Piotrowski.