Prosty pomysł

16
11.09.2004
Prosty pomysł
W Elblągu zakończyła się akcja "Posprzątaj po swoim psie".
Aby zachęcić elblążan do sprzątania tego, co na trawnikach i w piaskownicach zostawiają ich psy, w parkach wolontariusze i strażnicy miejscy rozdawali dziś jednorazowe zestawy higieniczne i ulotki. Choć problem może być dla wielu osób wstydliwy czy kłopotliwy, okazało się, że wszyscy spacerowicze i właściciele psów, z którymi rozmawialiśmy, byli zgodni, że akcja to dobry i potrzebny pomysł. - To dobry pomysł, tylko że wciąż nie bardzo wiadomo, gdzie woreczki czy zestawy higieniczne można kupić, choć i z tym można sobie poradzić - usłyszeliśmy. - Inna sprawa to wybór miejsc spacerowania: na pewno trzeba omijać place zabaw, bo tam bawią się dzieci. Może też powinny powstać miejsca przeznaczone tylko do wyprowadzania psów. Jak mówi elbląski weterynarz, dr Krzysztof Tege, pomysł sprzątania po swoich pupilach sprawdził się już w wielu krajach. - To nie nowinka, to konieczność, bo psów przybywa, a terenów zielonych na ogół ubywa - przypomina dr Tege. - Każdy ma pretensje, że wszystko leży na chodnikach, trawnikach, tymczasem żeby zrobiło się czysto, wystarczy tylko trochę pracy. Uważam, że sama akcja powinna być bardziej rozpropagowana, zestawy do sprzątania powinny być tanie i - przede wszystkim - powinno być dużo koszy, żeby właściciel z nieprzyjemną rzeczą w garści nie latał po osiedlu i nie szukał, gdzie to może wrzucić. Do akcji "Posprzątaj po swoim psie" włączyło się schronisko dla zwierząt i policjanci, którzy w specjalnym namiocie ustawionym nad rzeką Elbląg uczyli bezpiecznego obchodzenia się z psami oraz tego, co zrobić, jeśli pies zaatakuje lub pogryzie.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
A co jak piesek ma rozwolnienie...? hehe:)
(2004.09.11)

info

0  
  0
Mam nadzieję, że nie wprowadzą mandatów za niesprzątanie po pieskach. W przeciwnym razie część z nas może stracić domki, bo będzie to za duży kłopot dla naszych panów. Możemy też być wypuszczane same na podwórko, żeby nikt nie musiał po nas sprzątać...
101 Dalmatyńczyków..:) (2004.09.11)

info

0  
  0
Nie che trafic do schrooniska!!!!
Wystraszony piesek Azorek (2004.09.11)

info

0  
  0
jak moj pan nie bedzie sprzatal po mnie jak narobie na dworzu, to bede mu to robil w kuchni... :P
(2004.09.11)

info

0  
  0
a wtedy pan stwierdzi ze mu niepotzrebny taki wredny piesek i Cie wyrzuci:(
(2004.09.11)

info

0  
  0
W takim razie na co idą pieniążki pobierane jako " podatek za psa"? Kiedyś podobne pytanie zadałem i nikt nie udzielił sensownej odpowiedzi.Wczoraj w radio usłyszałem iż Toruń jako jedyne na razie miasto w Polsce zakupił odkurzacz do sprzątania psich odchodów.Myślę więc iż pieniążki z pobieranego pdatku powinny zostać użyte na zakup takiego urządzenia i jego obsługę.
posiadacz mimo woli (2004.09.11)

info

0  
  0
mnie też bardzo interesuje, na co idą pieniądze z opłaty za posiadanie psa! Ines
(2004.09.11)

info

0  
  0
Szkoda, że to tylko jednorazowa akcja; wydawałoby się, że ZAWSZE właściciel psa powinien po nim posprzątać. A leniwych twierdzących, że płacony podatek ich z tego obowiązku zwalnia chcę zapytać, czy mogę im na wycieraczkę wyrzucać wszystkie śmieci. Wszak przy zakupie przedmiotów, których resztkami ich obdarzę, już zapłaciłem podatek VAT... Proszę o podawanie dokładnych adresów;
Dreptak (2004.09.11)

info

0  
  0
Pieniądze z psich podatków powinny isc na tworzenie nowych miejsc pracy w robotach publicznych "zbieracz psich odchodów". Bezrobotni zamiast chodzić i kraść złom, zbieraliby psie kupy, które byłyby cenniejszym dla nich towarem. Drugie rozwiązanie to kryminalistów do roboty (zbieractwa bogactw) zagonić, niech zarobią na talerz zupy darmozjady!!
Hycel (2004.09.12)

info

0  
  0
Gdy każdy właściciel sprzątnie po swoim ukochanym piesku. to i problemu nie będzie i tej śmiesznej dyskusji też.
xxx (2004.09.12)

info

0  
  0