- W opuszczonym budynku zapaliły się nagromadzone wewnątrz niego śmieci. W środku nie było ludzi, ani zwierząt. Nikt nie został poszkodowany. Strażacy starannie przeszukali wszystkie pomieszczenia budynku. Jeden prąd wody w natarciu spowodował ugaszenie pożaru - mówi aspirant sztabowy Krzysztof Bicki, który dowodził akcją.
Działka ma 0,5 h powierzchni i należy do osób prywatnych Od lat stoi pusta i jest bardzo zaniedbana. Wcześniej mieściło się tu gospodarstwo ogrodnicze.