W Elblągu powyborcze sprzątanie poszło sprawnie i szybko. Przede wszystkim dlatego, że kampania była skromna, a więc i sprzątania niewiele.
- Wszystko jest już posprzątane, przynajmniej na głównych ciągach komunikacyjnych – mówi Jan Korzeniowski, komendant Straży Miejskiej w Elblągu. – Być może gdzieś jeszcze zawieruszył się jakiś plakat, ale to nie jest problem. Wystarczy zwrócić uwagę komitetowi i podobizna kandydata znika. W tym roku wszystko odbywa się bardzo sprawnie i grzecznie. W porównaniu z wyborami do samorządów czy parlamentarnymi można powiedzieć, że w ogóle nie było problemów.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter