Powoli znaczy bezpiecznie

9
06.01.2004
Na drogi wróciła zima i niestety widać to już w policyjnych statystykach.
W Elblągu od początku roku doszło już do 34 kolizji oraz jednego wypadku. Według Ryszarda Walczaka, naczelnika elbląskiej drogówki, częściową winę za to ponosi pogoda. - Warunki drogowe, jakie mamy w tej chwili w Elblągu, są trudne - mówi naczelnik. - Na drodze leży błoto pośniegowe, miejscami ulice są oblodzone i zaśnieżone. Powoduje to, że często dochodzi do drobnych stłuczek i kolizji. Generalną przyczyną zdarzeń drogowych w miastach zimą jest zbyta mała odległość pomiędzy pojazdami. - Kierowcy po prostu nie mają czasu i miejsca, aby wyhamować - wyjaśnia Ryszard Walczak. - Najlepszy sposób na bezpieczną zimową jazdę, to trzymać się kilkanaście metrów za poprzedzających nas pojazdem i nie przekraczać w mieście prędkości 40 km na godzinę. Wbrew pozorom w zdarzeniach drogowych nie biorą udziału wyłącznie młodzi kierowcy, którzy nie potrafią zachować bezpieczeństwa na śliskiej drodze. Rozpiętość wieku sprawców kolizji i wypadków jest bardzo duża. Są to zarówno kierowcy młodzi, jak i ci bardziej doświadczeni, nawet z kilkudziesięcioletnim stażem za kierownicą.
OP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Panie Walczak. Winę za wszelkie wypadki i kolizje zawsze ponosi kierowca, który ma myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć na drodze. Oraz przewidywać. A jak tego nie potrafi to niech jeździ powoli albo wcale nie jeździ. Od kiedy to Policja jest taka wyrozumiała dla kierowców.
ORTOFOB (2004.01.06)

info

0  
  0
Kierowcy oprócz egzaminu z przepisów drogowych powinni być egzaminowani z wyobraźni. Może wtedy nie trzeba by było apelować do rozsądku. Ja codziennie na drogach widzę różnych "myślących inaczej" i włos na głowie się jeży!!
Pablo (2004.01.06)

info

0  
  0
I znowu o kobietach...;-)
123456789 (2004.01.06)

info

0  
  0
Zgadzam się z przedmówcami.Istnieje jeszcze inny problem który dotyczy nie tylko zimy.Nasze ulice (nie tylko Elbląga)są w tak straszliwym stanie że kierowca zbyt dużo uwagi poświęca na to aby nie stracić koła.Oczywiście wiąże się to ze zmniejszeniem uwagi na innych użytkownikach dróg.W lecie taki zagapiony(jeśli można to nazwać zagapieniem)kierowca czasem jeszcze zdąży zahamować, lecz w zimie potrzebuje na to o wiele więcej czasu.Ja sam jeżdżąc po bardziej wyboistych drogach często łapię się na tym że nie zwracam uwagi (nie na tyle na ile powinienem) na innych uczestników ruchu ulicznego.I prędkość nie ma tutaj zasadniczego znaczenia, bo nie po to jest samochód aby jeździć nim 20km/h.Pozdrawiam czytelników.
peter (2004.01.06)

info

0  
  0
Na dziurze w centrum miasta pogialem nowiutka stalowa felge, ktora zakupilem kilkanasci dni temu do "zimowek". I co mam teraz zrobic? Pikietowac pod Urzedem Miejskim? A moze wrzucic im te felge w nocy przez okno do urzedu?
??? (2004.01.06)

info

0  
  0
Zgadzam sie z opinia, ze kierowcy nie zachowuja bezpiecznej odleglosci od pojazdu jadacego z przodu, i to nie tylko w miescie. Poza miastem jest jeszcze gorzej, bo samochody maja wieksza predkosc i brak miejsca na wyhamowanie konczy sie czesto tragicznie. Samochod to rzecz nabyta, a zycia ludzkiego nie da sie zwrocic. Do tych "kierowcow" bez wyobrazni i rozsadku, ktorzy czesto zaslaniaja sie argumentem, ze ich samochod ma dobre hamulce, pragne zaapelowac: zachowaj odleglosc i dzieki temu zmniejszysz ryzko, ze kogos zabijesz. Czy chcesz miec na sumieniu zycie ludzkie? Mysl przed wypadkiem, bo po wypadku jest juz za pozno! Brzmi to jak moral, ale mam nadzieje, ze inni dolacza sie do mnie. Jeszcze jedna uwaga: nauczyciele prawa jazdy powinni wymagac od swoich uczniow zachowywania odleglosci i przepuszczania pieszych na przejsciu. Moze wymagania w stosunku do szkol prawa jazdy sa za niskie? Dlaczego policja kaze tylko za przekroczenie szybkosci a nie za niebezpieczny sposob jazdy? (brak odstepu).
alicja (2004.01.06)

info

0  
  0
Co z tego, jeżeli nauczyciele nauki jazdy uczą przyszłych kierowców łamania przepisów drogowych. Np. z obserwacji -wyjazd od sklepu NOMI jest jednokierunkowy a kilka razy widziałem jak nauka jazdy jechała pod prąd - ludzie jeżdzą nie patrzana znaki, że do tej pory nie bylo tam powaznego wypadku lub 2 obrazek ul. łk. dabka posiada dwa pasy ruchu a pojady nauki jazdy i nie tylko jadą pasem lewym przy pustej trasie
(2004.01.06)

info

0  
  0
a od czego sa sluzby miejskie- bloto posniegowe? kto jest za to odpowiedzialny? niech piaskarki jezdza odsniezaja i sypia sol czy piasek a nie tylko czekaja az snieg na wiosne stopnieje, w koncu ktos za to bierze kase i to nie mala. czesto widac jak piaskarki jezdza sobie bez sensu z plugiem w gorze i nie sypia piasku, pewnie rozjezdzaja snieg zeby bylo bloto :)
kierowca (2004.01.07)

info

0  
  0
Ludzie..........co wam jest..........czy nie widzicie jaki syf jest na jezdniach NA CHODNIKACH przecież na to MY płacimy podatki...........piaskarki jadą owszem na sygnałach.z podniesinymi pługami......jest brud,.brud i SYF.........nawet głowne ulice są zaniedbane,a urzędasy chyba sie tylko modla o....zmiane pogody,bo kasiora bedzie na wielkanocnego zajączka i nagrody.Samochody jadą za blisko...gdyby była czarna jezdnia........,dzis nie padal snieg i co????????????dalej brud,i syf..........Jezdnie i chodniki brudne,przyjechałem teraz z Gadańska az miło.........,A pod koniec zimy.beda nagrody dla sztabu AKCJA ZIMA..........a kto szefem akcji........no wiadomo.........i reszta.rzygać sie chce.
olo (2004.01.08)

info

0  
  0