Sprawę pojemności miejskich autobusów poruszyliśmy po mailowym sygnale od jednego z Czytelników. „Niedziela rano, ładna pogoda, przystanek koło cmentarza Agrykola w kierunku Dębicy. Na przystanku sześć starszych osób. Podjeżdża autobus, a w zasadzie pół-autobus, już zatłoczony. Rozumiem kierowcę, że się nie zatrzymał na przystanku, bo to on zapłaci mandat za większą ilość osób niż może być. Ale co mają zrobić ludzie, którzy widzą autobus, jaki zatrzymał się kilkanaście metrów dalej, biegną za nim, a kierowca po tym, jak kilka osób wysiadło zamyka drzwi i odjeżdża, zostawiając starsze osoby..." - pisze Czytelnik. - "I to nie jest odosobniony przypadek, bo sam miałem ,,przyjemność" kilka razy jechać autobusem, gdzie było więcej osób niż mogło być. Chodzi o linię 22, która łączy całe miasto z cmentarzami i w każdą niedzielę jest po prostu zatłoczona. Czy ktoś się w ogóle przejmuje losem tych ludzi, którzy zostali na przystanku? Może przyjedzie następny autobus, a może też będzie pełny? Czy ktoś kontroluje ilość osób w komunikacji miejskiej, kto wymyślił ,,pół-autobusy", czy ktoś w ogóle się tym interesuje?” - pyta Czytelnik.
Pytania w tej sprawie do Zarządu Komunikacji Miejskiej wysłaliśmy 18 kwietnia. Odpowiedź otrzymaliśmy 28 kwietnia.
- Autobusy obsługujące linie komunikacji miejskiej w Elblągu spełniają wymagania w zakresie minimalnej pojemności, postawione w aktualnie obowiązujących umowach na świadczenie usług przewozowych. Warto przypomnieć wyniki badania rzeczywistego popytu na usługi przewozowe - pokazało ono, że maksymalna liczba pasażerów znajdujących się jednocześnie na pokładzie autobusu nie przekraczała 60 osób na kursach zarówno w dni robocze, soboty, jak i niedziele – wyjaśnia Michał Górecki z Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu. - Ponadto najczęściej maksymalna liczba pasażerów znajdujących się jednocześnie na pokładzie pojazdu nie przekracza liczby 40 osób, a więc ok. 70 procent nominalnej pojemności autobusów tzw. midi, które od nowego roku będą obsługiwały około połowy komunikacji autobusowej w naszym mieście. Natomiast druga część linii autobusowych będzie obsługiwana przez autobusy o większych gabarytach, mogące zabrać na pokład ok. 90 pasażerów.
Zarząd Komunikacji Miejskiej zapewnia, że nie otrzymał w ostatnim czasie podobnej skargi od pasażerów na funkcjonowanie linii nr 22. - Przy okazji prosimy o kontakt osobę, która opisała to zdarzenie, ponieważ w otrzymanej treści brak informacji dotyczących dokładnej daty i godziny. ZKM sprawdzi funkcjonowanie linii nr 22 szczególnie w soboty i niedziele – jeżeli będzie to konieczne, do obsługi linii w te dni zostaną skierowane większe autobusy. Tak jak informowaliśmy wcześniej, każde takie zgłoszenie staramy się możliwie jak najszybciej zweryfikować, a w przypadku uzyskania potwierdzenia – podjąć odpowiednie działania. W tym konkretnym przypadku nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia. W ostatnim czasie nie otrzymaliśmy również takich zgłoszeń od pasażerów linii nr 22 – dodaje Michał Górecki. - Przypomnijmy, że już na początku wprowadzenia obostrzeń w komunikacji miejskiej, ZKM w Elblągu wystąpił do spółek przewozowych o pełne respektowanie obowiązujących przepisów i zaleceń. Nadal pozostaje to w mocy i tak np. kierowca ma prawo odmówić dalszej jazdy w przypadku przekroczenia limitu pasażerów w pojeździe, a także może wezwać odpowiednie służby. Dotyczy to również sytuacji gdy pasażer nie stosuje się do obowiązku zasłaniania ust i nosa w pojeździe. Z informacji jakie docierają do ZKM wynika, że takie sytuacje zdarzają się sporadycznie.
Aktualizacja: Dzisiaj (30 kwietnia) otrzymaliśmy z ZKM w Elblągu informację, że od 1 maja weekendy linię nr 22 będą obsługiwały autobusy o większej pojemności.