Pod presją...

2
24.10.2004
Prawdopodobnie w poniedziałek zapadnie decyzja o przedłużeniu śledztwa w sprawie domniemanego molestowania 16-latka na plebanii kościoła św. Brygidy.
Prokuratura w Elblągu, która od dwóch miesięcy prowadzi śledztwo powiązane z osobą gdańskiego prałata Henryka J., wystąpiła do swoich zwierzchników o przedłużenie postępowania w połowie minionego tygodnia. Jak wynika z naszych informacji, prokuratura chciałaby przedłużyć śledztwo o dwa miesiące. - Żeby ustalić, czy dotychczasowi świadkowie mówili prawdę, musimy przesłuchać dodatkowe osoby i wykonać pewne "bardzo istotne" czynności - mówi szef elbląskiej Prokuratury Okręgowej, Zbigniew Więckiewicz. - Charakter sprawy wpływa na to, że dla dobra postępowania przygotowawczego nie mogę nic więcej na ten temat powiedzieć. Nieoficjalnie mówi się, że śledztwo może się przedłużyć, bo prokuratura pracuje pod ogromną presją - ze strony mediów, ale także samych zainteresowanych. - Elbląska prokuratura nie może sobie pozwolić na żadne uchybienia: jeśli sprawa zostanie umorzona, prokuratorzy muszą się liczyć na to, że rodzina byłego ministranta zaskarży tę decyzję, jeśli zaś powstanie akt oskarżenia dowody zweryfikuje sąd, a wszystko będzie się odbywać na forum mediów - twierdzą nasi informatorzy.
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Dziwi mnie, że w większości przypadków osobami, które oskarżają duchownych o molestowanie są przedstawiciele płci męskiej, co sugerowałoby, że większość księży ma skłonności homoseksualne. Dziwi mnie to niezmiernie, ponieważ są to dorośli mężczyżni i nie wydaje mi się by większość z nich miała tego rodzaju zaburzenia seksualności. Wydaje mi się, że jeśli mieliby złamać celibat to "ofiarami" byłyby kobiety w pierwszej kolejności. Co do głośnych ostatnimi czasy spraw molestowania przez księży, wydaje mi się też, że w wielu przypadkach są to próby zwykłego wymuszenia pieniędzy i zrobienia rozgłosu, przecież wiadomo, że taki ks. Jankowski do ubogich nie należy. Nie wiem jak to było naprawdę, ale myślę, że jeśli czułby taką potrzebę to poszedłby do agencji towarzyskiej, a nie częstował wódką i narkotykami ministrantów. Oczywiście obydwa rozwiązania skazują kapłana na potępienie w oczach Stwórcy, jednak myślę, że w tym wypadku ktoś próbuje zrobić z prałata kozła ofiarnego a przy okazji nieźle się obłowić.
Jachu (2004.10.24)

info

0  
  0
Ostatnie tygodnie to dyżurny temat gazetki "ksiądz Jankowski". Zostawcie raczej księdza bo głośno o nim w krajowych mediach, piszcie o sprawach miasta i regionu bo tych wiadomości nam brakuje a jeżeli brak wam koncepcji na prowadzenie lokalnej gazetki to porostu zakończcie działalność.
Franek (2004.10.25)

info

0  
  0