Pociąg do Berlina

7
27.11.2003
Jest już pewne, że przejeżdżający przez Elbląg międzynarodowy pociąg z Kaliningradu do Gdyni w swoim składzie mieć będzie bezpośredni wagon sypialny do Berlina. Początkowo skład tego pociągu będzie skromny - oprócz sypialnego do stolicy Niemiec kursować będą codziennie dwa wagony z miejscami siedzącymi do Gdyni.
Relacja kolejowa pomiędzy Kaliningradem a Berlinem zostanie uruchomiona już 14 grudnia. Nad Pregołą w kasach kaliningradzkiej kolei rozpoczęto sprzedaż biletów - poinformowała agencja Rosbałt. W Dniepropietrowsku dokonano kapitalnego remontu wagonów sypialnych, wyprodukowanych jeszcze w NRD. Znajdą się w nim przedziały z dwoma i trzema miejscami. W wagonie może podróżować 25 osób, w tym 4 osoby w klasie I, a reszta w klasie II. Bilet z Kaliningradu do Berlina w przedziale I klasy będzie kosztować 69 euro, a w klasie II - ponad 61 euro. Wykupując miejsce w przedziale II klasy na trasie Kaliningrad - Berlin - Kaliningrad cena biletu wyniesie 77 euro. Z kaliningradzkiego Dworca Południowego pociąg ma wyjeżdżać o 17.15 (czasu miejscowego), a do Berlina dotrze o godz. 7.30 dnia następnego. Wyjazd z Berlina ma następować o 21.43. Na dworcu kolejowym nad Pregołą pociąg pojawi się o godzinie 14.30. Rozkład jazdy relacji Kaliningrad Gdynia - Kaliningrad jest identyczny z rozkładem pociągu, którym jeszcze nie tak dawno można było podróżować codziennie na tej trasie. Pociąg międzynarodowy został jednak zawieszony, ponieważ podróżujący nim drobni handlarze często dewastowali wagony, chowając z różnych skrytkach przemycany przez siebie towar. Może teraz będzie lepiej chociażby z tego powodu, ze po zakończeniu wszystkich prac konserwacyjno - remontowych pociąg na trasie z Kaliningradu do granicy polskiej powinien jechać około 60 minut. Kolejarze maja nadzieję, ze jest to za mało czasu, żeby odpowiednio ulokować w schowkach towar. Na polsko - rosyjskiej granicy pociąg będzie stać ok. godziny (po 30 minut po każdej stronie). Tyle akurat czasu potrzebują służby graniczne i celnicy w Mamonowie i Braniewie na dokonanie odprawy pasażerów. Pomiędzy stają Kaliningrad Południowy a granicą z Polską istnieje już od dziesięciu lat europejska "wąska " linia, którą pociągi mogą jeździć z prędkością 60 km na godzinę. Na ponowne uruchomienie linii Kaliningrad - Gdynia - Berlin kaliningradzka kolej wyasygnowała ponad 80 milionów rubli. Początkowo planowano, że pociąg na tej trasie będzie jeździć dwa razy w tygodniu, jednakże po dokonaniu gruntownej analizy ekonomicznej oraz sprawdzeniu, jaka ilość pasażerów może skorzystać z tego połączenia, zadecydowano o jego codziennym kursowaniu. Trwają negocjacje w sprawie uruchomienia kolejnych międzynarodowych pociągów. Najpierw brane jest pod uwagę regularne połączenie Kaliningrad - Praga. W dalszej perspektywie może zostać włączony pociąg z Berlina przez Elbląg i Kaliningrad do Sankt Petersburga. Wszystko wskazuje na to, że w niedługim czasie jeden, ewentualnie dwa doczepiane wagony sypialne zostaną zastąpione całym kaliningradzkim składem. Wynika to przede wszystkim z ogromnego zainteresowania tym połączeniem ze strony niemieckich firm turystycznych, które już teraz zapowiedziały, że są gotowe podpisać wieloletnie umowy na obsługę i sprzedaż biletów na tej trasie. Nie wiadomo jeszcze, czy bilety do Berlina będzie można kupować w Elblągu. Zapewne nastąpi to trochę później, bowiem kolej kaliningradzka, obsługująca tą trasę, nie posiada odpowiedniego technicznego oprzyrządowania, a jej kasy nie weszły w system międzynarodowej rezerwacji biletów. Kolejarze nad Pregołą myślą o włączeniu w system rezerwacji, ponieważ zależy im na przewozie jak największe liczby pasażerów na tej trasie.
MUR

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

No to niedlugo bedziemy mieli prawdziwe europejskie podrozowanie koleja... czas wyremontowac dworzec :) Niech wezma przyklad z PKS Elblag...
Francuz (2003.11.27)

info

0  
  0
KOCHAM KOLEJ
(2003.11.27)

info

0  
  0
Brawo PKP. Teraz już bez przesiadek dojedziemy do Berlina. Tylko dlaczego do Warszawy trzeba z przesiadką? A może przegapiłem wiadomość, że Warszawa już nie jest naszą stolicą?... I wcale to nie jest komiczne, przy likwidacji bardzo wielu linii podmiejskich pozbawiającej mieszkańców małych miejscowości możliwości poruszania się. To tak jakby tych ludzi skreślono. A miało byc tak pięknie - ponoć pewien związek walczył o upodmiotowienie człowieka. No i upodmiotowiono.
Marcin (2003.11.28)

info

0  
  0
a czy ktos wie ile bedzie kosztowal bilet?
staly czytelnik (2003.11.29)

info

0  
  0
marcin czy ty rozumiesz o czym sie wypowiadasz?
watpie (2003.12.01)

info

0  
  0
Dworzec kolejowy dla przyjeżdzających jest wizytówką miasta, ten w Elblągu wystawia dla nas Elblążan jak najgorsze świadectwo. Totalny brud wszędzie, odnoszę wrażnie że od lat nie był sprzątany, na peronach i w tunelach fetor moczu, ściany w holu obrosłe pajęczynami. PKP zwala wszystko na brak pieniędzy a tam potrzeba tylko gospodarza, szmaty, proszku i wody. Co na ten brud na dworcu władze miasta, sanepid.
Franek (2003.12.02)

info

0  
  0
Słuchajcie, artykułami zamieszczanymi w Portelu posiłkują się pseudodziennikarze z "Dziennika Elblaskiego". We wtorek 3 grudnia ukazał się tam tekst "na razie tylko wagon sypialny", który został zerżnięty z Portelu. Podpisała go a raczej spisała, nieznacznie modyfikuąc, Agata Załuska. Już na pierwszy rzut oka widać, że jest to spisane z Portelu. Autorka tej kompilacji powinna podać, skąd go spisała. I nie podpisywać się, bo to wstyd.Może też winna zapłacic redakcji Portel za wykorzystanie (bez zgody kierownictwa i autora oryginału)?
Magro (2003.12.03)

info

0  
  0