Plan pięcioletni pozarządowców

5
18.07.2006
Przez ostatnie miesiące liderzy elbląskiego środowiska pozarządowego pracowali nad Strategią Rozwoju Sektora Pozarządowego w Elblągu na lata 2006-2011. Spotkanie podsumowujące te prace odbędzie się w czwartek 20 lipca o godz. 12 w siedzibie Elbląskiego Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Pozarządowych przy ul. Zw. Jaszczurczego 17.
Zespół, w którego składzie znaleźli się m.in. Dariusz Ignatowicz, przewodniczący Rady Elbląskich Organizacji Pozarządowych; Beata Pelplińska-Strehlau i Beata Wrzosek z Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym oraz pełnomocnik prezydenta Elbląga ds. organizacji pozarządowych Maciej Pietrzak, spotykał się co tydzień, przez trzy miesiące, a obszary, na których się skoncentrowano, budując strategię, to: relacje międzysektorowe i wewnątrzsektorowe, promocja i wizerunek, kapitał ludzki, finanse oraz infrastruktura. Wszyscy, którzy chcieliby się dowiedzieć, jak będzie wyglądać sektor pozarządowy w Elblągu w ciągu najbliższych pięciu lat, powinni przyjść na czwartkowe spotkanie. Poprowadzi je Paweł Jastrzębski. W czwartek będzie można także dowiedzieć się o możliwościach pozyskiwania środków z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz o jego przyszłości - o tym krótko opowie doradca Regionalnego Ośrodka Szkoleniowego EFS Maciej Bielawski. Spotkanie odbędzie się w ramach projektu „W stronę przejrzystej współpracy” dofinansowanego ze środków Komisji Europejskiej.
Joanna Żondłowska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

A moim zdaniem praca w org. pozarządowych to swietny pomysl na niezlą pracę za państwowe pieniadze w czsach gdy w elblągu jest tak duze bezrobocie. Efekty mizerne ,albo żadne , duzo bicia piany , duzo tupetu , a co miesąc leci pensyjka.
(2006.07.18)

info

0  
  0
popieram przedmowce
sam tak kiedys krecilem walki (2006.07.18)

info

0  
  0
W każdym stadzie są czarne owce. Ale to nie powód by by obrażać dobrych i prawych ludzi. Działających na rzecz swoich środowisk i mieszkńcow Elbląga z pełnym zaangażowaniem. A poza tym większość z nich działa społecznie. A ci, co mają etaty pracują dużo więcej niż przewiduje ich normatywny czas pracy. I pracują z ogromnym zapałem i determinacją. Oni tworzą społeczeństwo obywatelskie. Wielki szacunek dla nich.
Woj Ławrynowicz (2006.07.18)

info

0  
  0
HA HA HA Plany pięcioletnie!? Może wszech wiedzący fani Pana Prezydenta opowiedzą jak to młodzież została pozbawiona nadziei i ich trud w pozyskiwaniu środków unijnych został zmarnotrawiony! O czasie i trudzie nie wspominając! Kto będzie oddawał pieniądze które zostały przeznaczone na projekt z którego wycofał się UM-mowa o Tv młodziezowej, kaciku poetów i rycerzy w Bramie!!!!
(2006.07.18)

info

0  
  0
Ogromna większość organizacji pseudo pozarządowych utrzymuje się przede wszystkim z rządowych, czyli publicznych, pieniędzy i ze środków unijnych, które są również w zasadzie środkami publicznymi, tyle że przeznaczonymi dla szerszego gremium. Zakręcenie publicznego kurka oznacza dla nich koniec "społecznego" bytowania. Miarą niezależności jest finansowa samowystarczalność. Prawdziwe organizacje pozarządowe powoływane są przez instytucje prywatne, przez nie są finansowane i przed nimi odpowiadają za swoje działania.
fe (2006.07.19)

info

0  
  0