Jak szacuje Jacek Wójcik, zastępca dyrektora ds. lecznictwa zamkniętego w Szpitalu Miejskim, w nowym bloku rocznie będzie można wykonać sześć tysięcy zabiegów. – Mamy pięć sal operacyjnych, dwie dla pacjentów oddziału urazowo-ortopedycznego, jedna dla pacjentów oddziałów chirurgicznych, jedna dla pacjentów pododdziału chirurgii ręki oraz jedna dla pacjentów chirurgii dziecięcej – mówi Jacek Wójcik.
To zaszeregowanie sal operacyjnych nie jest ścisłe, wynika ono z ich podstawowego wyposażenia. – Oczywiście mogą one służyć także innym oddziałom. Każdy ze stołów operacyjnych ma nośność 450 kg. Sale wyposażone są w niezbędny sprzęt anestezjologiczny, kolumny chirurgiczne z diatermiami (służą do hamowania krwawień – red.), są też monitory do podglądania zdjęć rentgenowskich. To szczególnie przydatna rzecz podczas operacji ortopedycznych. Mamy również możliwość transmisji przebiegu operacji dla celów dydaktycznych – wyjaśnia Jacek Wójcik.
Oprócz sal operacyjnych jest też sala, do której trafia pacjent bezpośrednio po operacji, z tyłu każdej sali operacyjnej są drzwi techniczne, przez które wywozi się odpady medyczne, zużyte narzędzia i sprzęt. Cały obiekt jest klimatyzowany i wyposażony we wszystkie niezbędne media oraz instalacje teletechniczne. Sale operacyjne mają stropy laminarne z filtrami HEPA (pozwala to utrzymać czystość pyłową i mikrobiologiczną na właściwym poziomie – red.).
Zdaniem Mirosława Gorbaczewskiego, dyrektora Szpitala Miejskiego, budowa nowego bloku operacyjnego to najważniejsze przedsięwzięcie w historii tej placówki. - W 2016 roku prezydent Elbląg wyznaczył nam zadanie połączenia dwóch szpitali miejskich. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe zadanie. Stworzyliśmy bardzo ambitną koncepcję i dzisiaj to połączenie w pełni dochodzi do skutku. Na projekt otrzymaliśmy dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego, dotację z Urzędu Miejskiego w Elblągu, zaangażowaliśmy własne środki i uruchomiliśmy kredyt – mówi dyrektor Gorbaczewski.
Budowa bloku oraz jego wyposażenie kosztowały 53 mln zł. – Było to skomplikowane przedsięwzięcie, które nam skomplikowało się jeszcze bardziej przez covid, potem inflację. Z placu budowy zszedł wykonawca. Udało się to wszystko jednak przezwyciężyć - dodaje dyrektor Gorbaczewski.
Uroczyste otwarcie nowego bloku operacyjnego odbyło się w poniedziałek (18 grudnia) z udziałem między innymi władz miasta, parlamentarzystów, przedstawicieli szpitali i innych placówek medycznych.
- Konsolidacja szpitali była nie tylko zmianą ich struktury organizacyjnej, ale udało nam się podnieść ich stopień referencyjności, a to pozwoliło sięgnąć nam po środki unijne. Gdyby tych pieniędzy nie było, to nie byłoby tej inwestycji – powiedział podczas otwarcia nowego bloku operacyjnego Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.