Ofiara mrozu

6
22.01.2004
73-letni mężczyzna zamarzł w małej miejscowości niedaleko Wilcząt. Najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna wczoraj wieczorem wyszedł z domu. Wcześniej pił alkohol. Nie wrócił na noc. Według wstępnych ustaleń, przewrócił się, a potem nie mógł wstać. Zmarł w wyniku wychłodzenia organizmu. Ciało 73-latka znaleźli mieszkańcy wioski około 300 metrów od domu denata. W nocy w powiecie braniewskim temperatura spadła w niektórych miejscach nawet do minus 20 stopni.
OP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Gdyby wypił borygo to by nie zamarzł ;-)
123456789 (2004.01.22)

info

0  
  0
Liczebnik: A ty piles, ze wiesz? Jesli juz do picia cos samochodowego, to polecam ci autovidol, bo po borygo szlak cie trafi. Ja pilem to pierwsze i zyje, moj kumpel to drugie i zmarl. Sprobuj! abstynent
(2004.01.22)

info

0  
  0
wspaniałe komentarze... Ludzie sami sobie ten los zgotowali.... (tak będą mówić w przyszłości). Bo już teraz czyjaś śmierć jest polem walki, gdzie bronią są drętwe dowcipy....
świadek (2004.01.23)

info

1  
  0
Świadek, a kto chleje w taki mróz. Jego wybór
(2004.01.23)

info

0  
  0
73 lata, duży mróz i spacer - zestawienie okoliczności czy aby właściwe?
Zen (2004.01.23)

info

0  
  0
Moim zdaniem (o ile potwierdzi się wersja o piciu alkoholu), to należy uznać denata za ofiarę pijaństwa, a nie mrozu.
Dreptak (2004.01.24)

info

0  
  0