Jak wyjaśnia prowadzący prace toruński konserwator zabytków Szymon Jóźków, wykonane z różnych rodzajów kamienia tablice zostały oczyszczone, na podstawie źródeł historycznych uzupełnione zostały brakujące elementy, zaś fragmenty, co do których nie udało się ustalić, jak dawniej wyglądały, zostały zabezpieczone przed upływem czasu i pogodą. Elżbieta Bukowska z elbląskiej Służby Ochrony Zabytków przypomina, że tablice związane są z obecnością w Elblągu angielskiej Kompanii Wschodniej.
- Przez pięćdziesiąt lat Anglicy mieli w Elblągu swoje firmy i spółki, dzięki nim miasto się bardzo rozwinęło - opowiada konserwator. - Anglicy szczególnie upodobali sobie cmentarz i kościół Najświętszej Marii Panny.
Epitafia, jakie po nich pozostały, są częścią historii miasta i świadczą o jego bogatej przeszłości. Epitafia znajdują się w krużganku kościoła, na jego murach zewnętrznych i ostatnim istniejącym fragmencie gotyckich murów, które otaczały dawne budynki klasztoru dominikanów. Cały ich zespół, który liczy ponad 20 tablic, należy do największych na północy kraju.
Pieniądze na prace konserwatorskie ośmiu epitafiów, do których dołączy wkrótce jeszcze jedno, prawie 115 tysięcy złotych, Galeria El i elbląska Służba Ochrony Zabytków pozyskały z ministerstwa kultury i od Generalnego Konserwatora Zabytków.
- Jestem pod wrażeniem - przyznaje szef elbląskich konserwatorów, Mirosław Jonakowski. - Pamiętam, jaki był ich stan przed konserwacją. Wreszcie mam pewność, że epitafia są bezpieczne, nie odpadną od muru i nie będą niszczały.
Jak podkreśla szef Galerii El, Zbyszek Opalewski, zakończenie restauracji epitafiów to kolejny ważny dzień dla placówki.
- Cieszyliśmy się, kiedy udało się wyremontować dachy, cieszymy się i teraz, ale pracy jest wciąż jeszcze sporo - mówi Opalewski.
Problem epitafiów i muru nie został do końca rozwiązany. Gotycki mur, na którym część tablic została umieszczona, jest w bardzo złym stanie i w opinii konserwatorów - grozi zawaleniem. Zły wpływ na stary mur ma dodatkowo ruch na obwodnicy Starego Miasta. Tymczasem, jak usłyszeliśmy, władze Elbląga nie znajdą w tym roku pieniędzy na remont, który kosztować miałby około 80 tysięcy złotych. Nie znajdą się też pieniądze nawet na prace zabezpieczające przed zimą.
- Będziemy jednak czynić starania, by znaleźć pieniądze w źródłach zewnętrznych, na pewno środki te znajdą się w przyszłym roku – zapewnia Wacław Krasowski, naczelnik wydziału kultury i sportu Urzędu Miejskiego.
- Mury nie powinny już dłużej czekać na naprawę, tym bardziej, że ich stan zagraża epitafiom - uważa Mirosław Jonakowski. Elżbieta Bukowska dodaje, że ostatnio pojawiła się możliwość otrzymania dotacji ministra kultury z nowej puli związanej z grami losowymi.
- W lipcu minister wydał w tej sprawie rozporządzenie, wnioski o pomoc mogą składać właściciele obiektów - mówi Elżbieta Bukowska. - W przypadku Galerii jest to samorząd. My obiecujemy wsparcie, trzeba jednak działać szybko - dodaje konserwator.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter